Sanitariusze mieli wyjątkowo pracowity weekend na Skid Row, dzielnicy Los Angeles stanowiącej wielkie skupisko bezdomnych. Do szpitala trafiło kilkanaście osób, które przedawkowały narkotyki.
Według policji feralny narkotyk to tzw. spice – syntetyczna marihuana. Sam w sobie jest niebezpieczny, a pojawiające się na rynku mieszanki, które zawierają nowe składniki, tylko zwiększają zagrożenie.
– Spice to epidemia, a teraz może to być epidemia śmiertelna – mówi Andy Bales z Union Rescue Mission.
Według Balesa tylko pomiędzy piątkiem a niedzielą narkotyk przedawkowało 14 osób na Skid Row. Wszystkie leżały nieprzytomne na ulicy, skąd zabrano je do szpitala.
Policja nie wie na razie, jaki nowy składnik jest umieszczany w narkotyku. Wie za to, że nie spowodował on zmiany ceny. Za jednego dżointa syntetycznej marihuany nadal płaci się zaledwie dolara, czasem nawet mniej.
(hm)