Reelekcja Donalda Tuska została powitana z Europie z entuzjazmem. „To dobry kandydat na trudne czasy” – pisze brytyjska gazeta „Financial Times”. W światowych mediach dominuje jednak konflikt polskiego rządu z Unią Europejską, którą pokazał czwartkowy wybór Tuska na szczycie w Brukseli mimo sprzeciwu Polski. „Polska się izoluje” – głoszą zagraniczne tytuły.
„Polska premier Beata Szydło nawet nie próbowała ukryć swojej furii po tym, jak jej rodak Donald Tusk został ponownie wybrany, aby sterować unijną polityką przez kolejne 30 miesięcy” – pisze BBC News. Na stronie internetowej brytyjskiej stacji informacyjnej czytamy, że sprzeciw Polski wobec wyboru kandydata na ważne stanowisko w Unii Europejskiej jest „rzadki, ale nie bezprecedensowy na unijnych szczytach”. Podobnie było bowiem w 2014 r., kiedy były brytyjski premier David Cameron sprzeciwił się wobec wyboru Jeana-Claude’a Junckera na szefa Komisji Europejskiej. BBC dodaje, że protest Polski, który „pogorszył atmosferę w UE”, sprawił, że „wygląda ona na bardzo odizolowaną” wewnątrz Wspólnoty.
Amerykańska agencja informacyjna Reuters pisze z kolei, że wybór Donalda Tuska 27 głosami do jednego to „zlekceważenie polskiego prawicowego rządu”. „Następczyni Donalda Tuska, premier Beata Szydło, która wypełniała rozkazy od lidera jej partii i wieloletniego wroga Tuska, Jarosława Kaczyńskiego, przysięgła, że nie pozwoli mu [Tuskowi] pełnić drugiej kadencji. Jednak 27 innych liderów nie traciło czasu i z zimną krwią przeszło do głosowania, w którym [Szydło] była samotnym przeciwnikiem” – pisze Reuters.
Agencja zauważa również, że „miażdżąca klęska Polski pokazuje jak bardzo byłe komunistyczne kraje, które dołączyły do UE po zimnej wojnie, wydają się odizolowane, nawet w samej Europie Wschodniej”. – Spór z Polską ujawnił zwiększający się rozłam pomiędzy wschodnimi krajami członkowskimi, które mają opory przed oddaniem swoich odzyskanych narodowych wolności Brukseli, a bogatszymi zachodnimi krajami, które chcą pogłębić unijną integrację w nadziei, że pomoże to zwiększyć dobrobyt i bezpieczeństwo oraz zahamować wzrost zainspirowanego Wielką Brytanią eurosceptycyzmu – dodaje Reuters.
„Ta afera ma wymiar typowo polski” – pisze z kolej francuski dziennik „Le Figaro”, stawiając sprzeciw wobec Tuska w kontraście do protestu Camerona przeciwko wyborowi Junckera trzy lata temu. Francuska gazeta w przeciwieństwie do Reutersa zauważa jednak, że inne postkomunistyczne kraje nie wydają się izolowane. „To głosowanie udaremniło plan Warszawy i nie było konfrontacji Zachodu i Wschodu Europy, ponieważ nawet partnerzy Polski z Grupy Wyszehradzkiej sprzeciwili się Beacie Szydło”- zauważa „Le Figaro”. Włoska Repubblica także mówi jednak, że ta „walka pomiędzy Polską a państwami, które założyły UE (…) łamie praktykę, którą jest podejmowanie decyzji jednogłośnie i nie jest dobrą prognozą dla przyszłych relacji między pierwszymi państwami Unii Europejskiej a wschodnimi krajami”.
Sytuację komentuje też niemiecka gazeta „Der Tagesspiegel”, która twierdzi, że „9 marca będzie kamieniem milowym w historii Europy, ponieważ tego dnia Unia Europejska znowu zaczęła działać”. – Dziękujmy za to Kaczyńskiemu – pisze gazeta, stwierdzając, że lider PiS „na swój sposób przyczynił się do tego, że UE zrobiła duży krok do przodu”. Tymczasem europejski opiniotwórczy portal Politico pisze, że Polska, która „zaatakowała Unię Europejską” po reelekcji Tuska, tak naprawdę została sama w Unii Europejskiej. „Polska zepchnęła się na krawędzie Wspólnoty, sprawiając, że nawet Wielka Brytania, która opuszcza UE, wyglądała na skłonną do współpracy” – pisze Politico.
Aleksandra Gersz AIP, Fot. Twitter.com