W głównych francuskich i światowych gazetach pisze się o zwycięstwie Emmanuela Macrona z radością i nadzieją. „Francja się odważyła” – twierdzi francuskie „Les Echos”. Centrysta zwyciężył w niedzielę z aż 33-procentową przewagą nad radykalnie prawicową Marine Le Pen.
Dobra robota – głosi na okładce francuski lewicowy dziennik „Liberation” pod zdjęciem Emmanuela Macrona. Wymownym gestem jest umieszczenie na ostatniej stronie fotografii pleców przegranej Marine Le Pen. „Dobrze się stało” – brzmi napis. Radość i nadzieję z powodu wygranej centrowego Marcona wyraża większość liberalnych francuskich gazet. „Rok temu jeszcze nikt nie wyobrażał sobie zwycięstwa Macrona. W wieku 39 lat został on wybrany na prezydenta Francji. Trudno to nawet opisać, to historyczne wydarzenie” – pisze „Le Parisien”. „Francja się odważyła” – pisze z kolei „Les Echos”, dodając, że Macron – najmłodszy prezydent w historii V Republiki – „przebywa z rękami wzniesionymi ku niebu”.
Ze zwycięstwa proeuropejskiego Macrona cieszą się również główne niemieckie gazety. „Sueddeutsche Zeitung” pisze , że Francuzi wybierając Macrona, a nie Le Pen, „zażegnali polityczną katastrofę”. „Zwycięstwo jego rywalki Marine Le Pen miałoby niewyobrażalne skutki dla Francji i dla UE” – pisze gazeta i dodaje, że Macron to „kandydat środka”.„Frankfurter Allgemeine Zeitung”zauważa jednak, że Macron nie może zignorować „problemów, leków i trosk” wyborców Le Pen, którzy wyrazili „nienawiść do politycznych elit”.
„Przegrana Le Pen może sugerować, że największa fala populizmu już za nami” – pisze z kolei brytyjski „The Times”, a „The Guardian twierdzi, że „każdy inny wynik [wyborów] byłby dla Europy katastrofą”, lecz jednocześnie zauważa, że Macron „będzie potrzebował szczęścia”.
O francuskich wyborach pisze też „The New York Times”. ”Wybór na prezydenta Francji Macrona, 39-letniego politycznego nowicjusza, który opowiada się za UE, reformą gospodarki i liberalizmem, przyniósł wielką ulgę wszystkim tym, którzy bali się, że Francja jako kolejny kraj ulegnie fali populizmu, nacjonalizmu i antyglobalizmu, która ogarnia zachodnie demokracje” – pisze amerykańska gazeta. „Zobaczymy czy Macron nie rozczaruje swoich wyborców” – pisze jednak ostrożnie rosyjski „Kommiersant”.
Aleksandra Gersz AIP, Fot. Dreamstime.com