Japoński surfer został uratowany po 16 godzinach dryfowania samotnie po Oceanie Spokojnym, kilkadziesiąt kilometrów od wybrzeży Australii.
37-letniego turystę z Japonii wciągnął silny prąd morski i poniósł na pełne morze. Machającego ręką mężczyznę zauważyła przepływająca w tamtym rejonie załoga statku. Po przetransportowaniu na brzeg mężczyzną zajęli się lekarze, którzy ocenią stan jego zdrowia.
IAR/SKY News, Fot. Ilustracyjne