14.4 C
Chicago
środa, 17 kwietnia, 2024

Sukces…? Stoki narciarskie będą otwarte w sezonie zimowym

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

„Stoki narciarskie będą otwarte w sezonie zimowym” – poinformował na Twitterze wicepremier i minister rozwoju pracy i technologii Jarosław Gowin. Podkreślił, że dopracowany został protokół sanitarny, który określa zasady bezpieczeństwa korzystania ze stacji narciarskich w czasie pandemii.

Wczoraj wicepremier Jarosław Gowin spotkał się z przedstawicielami branży narciarskiej. W czasie spotkania wypracowano protokół sanitarny, który został następnie skonsultowany z Głównym Inspektoratem Sanitarnym.

Pomimo otwartych stoków, zamknięta pozostanie baza noclegowa i restauracje. Poinformował o tym rzecznik rządu Piotr Müller na antenie TVP. „Wygląda na to, że wyciągi zostaną otwarte, aczkolwiek siłą rzeczy korzystać z nich będą ci, co mieszkają bliżej, ponieważ baza noclegowa będzie zamknięta” – powiedział Piotr Müller.

 

 

***

 

Tegoroczny sezon narciarski uratowany? Wicepremier polskiego rządu Jarosław Gowin ogłosił dziś (wtorek 21 listopada), że stoki narciarskie w naszym kraju będą mogły w trakcie zbliżającej się zimy działać i przyjmować klientów. To dobra wiadomość, ale wielu górali przyjęło ją co najwyżej z „usmiechem Mona Lisy”. Dlaczego? Bo ogłoszona przez Gowina na twitterze decyzja jest tak lakoniczna, że pozostawia cała masę pytań odnośnie tego jak naprawdę będzie wyglądać najbliższa zima w polskich górach.

 

Powyżej publikujemy wpis jaki wicepremier Gowin zamieścił dziś na swoim twitterze. Informacja pochodzi z godziny 10 i jest tym co oczekiwali górale. Jeszcze w poniedziałek (23 listopada) wicepremier i minister gospodarki w jednym spotkał się bowiem z przedstawicielami branży narciarskiej i samorządowcami z gór. Wieczorem tego dnia zapowiedział ze prawdopodobnie we wtorek będzie miał dla narciarzy dobre informacje. Dziś wydaje się więc, że sezon narciarski w Polsce jednak ruszy.

 

Czy jednak na pewno? Wątpliwości u górali jest sporo. Po pierwsze dlatego, że to już kolejna zmiana decyzji w tej sprawie w ciągu zaledwie kilku dni a dodatkowo dobrych informacji od Gowina nie potwierdził jak na razie premier Morawiecki. Istnieje więc ryzyko, że ten ostatni „zielone światło” dla narciarzy może jeszcze zablokować szef polskiego rządu. Po drugie Gowin nie podał dokładnie na jakich zasadach będą funkcjonować stoki i czy ich otwarcie oznacza tez otwarcie hoteli, pensjonatów i kwater w górach. Bez nich samo otwarcie stoków jest mało poważne. Wówczas na nartach mogliby bowiem jeździć tylko… sami górale.

 

Ludzie z centrum czy północy polski nie przyjadą przecież na Podhale by pojeździć tu na nartach i wrócić do domu przed zmrokiem. – Dlatego choć od rana chodzimy trochę bardziej zadowoleni niż jeszcze wczoraj czy w weekend to dalej jesteśmy mocno niepewni przyszłości – mówi Maria Gąsienica, właścicielka pensjonatu w Zakopanem. – Wszyscy czekamy na kolejne, szczegółowe informacje z rządu na temat tego jak będzie wyglądać turystyczna zima w tym roku.

 

 

 

IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/wcześn./ #Mytlewski/i ms/w sk

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520