Starbucks odpowiada na nową politykę migracyjną Donalda Trumpa. Dyrektor generalny sieci kawiarni obiecał, że zatrudni 10 tysięcy uchodźców w swoich lokalach w 75 krajach na świecie.
Howard Schultz skrytykował dekret podpisany w piątek przez nowego prezydenta USA Donalda Trumpa zaostrzający politykę imigracyjną.
– Żyjemy w czasach, które nie mają swojego precedensu. Nie pozostaniemy obojętni, ani nie będziemy milczeć. Niepewność wobec ostatnich działań nowej władzy rośnie z każdym dniem. Decyzja Donalda Trumpa wywołała nasze zdziwienie i sprzeciw. Istnieje ponad 65 mln obywateli świata uznanych za uchodźców przez ONZ, a nasza spółka planuje zatrudnić 10 tys. z nich w ciągu pięciu lat w 75 krajach na całym świecie – napisał Schultz w liście do swoich prawników.
Zatrudnienie uchodźców ma rozpocząć się w USA przede wszystkim od osób, które służyły w armii USA lub ją wspierały.
Jak mówił biznesmen, jego firma jest gotowa pomóc i wesprzeć meksykańskich klientów, partnerów i ich rodziny. – Wszelkie proponowane sankcje handlowe, ograniczenia imigracyjne i podatki, niekorzystnie wpływają na ich działalność – podkreślał Schultz. Mężczyzna po raz kolejny poparł też program Daca.
Działa on na rzecz nielegalnych imigrantów, którzy przybyli do Stanów Zjednoczonych jeszcze jako dzieci. Program stworzony przez prezydenta Obamę w 2012 roku zapewnia cudzoziemcom prawo jazdy, studia i bezpieczne miejsce pracy.
Sylwia Arlak AIP