Trzy osoby, które zostały ranne w wyniku strzelaniny w synagodze na południu Kalifornii, opuściły już szpital – poinformowały władze.
Do strzelaniny doszło podczas uroczystości z okazji Paschy w miejscowości Poway. Zginęła jedna osoba, 60-letnia Lori Kaye.
Rabin Yisroel Goldstein został postrzelony w rękę. Ucierpiało też dwoje wiernych – 34-letni Almog Peretz i 8-letnia Noya Dahan. Przedstawiciele szpitala, do którego trafili, poinformowali w niedzielę, że cała trójka została już wypisana.
Wkrótce po ataku policja aresztowała 19-letniego podejrzanego. W tym tygodniu mężczyzna ma usłyszeć zarzuty morderstwa i usiłowania morderstwa.
(hm)