Co najmniej sześć osób zostało rannych podczas strzelaniny w jednym z centrów handlowych w Houston w Teksasie.
Niemal godzinę trwała policyjna akcja w poniedziałek rano po tym, jak nieznany mężczyzna otworzył niespodziewanie ogień do przypadkowych ludzi. Policja w końcu zastrzeliła szaleńca. Stan niektórych ofiar lekarze oceniają jako poważny. Kilka osób pokaleczyło się uciekając w popłochu i rozbijając szyby przed kulami sprawcy masakry. Zdaniem policji był tylko jeden strzelający, choć dla pewności trzeba było dokładnie przeszukać centrum handlowe. Ponadto na miejsce ściągnięto też specjalny zespół do poszukiwania ładunków wybuchowych. Na szczęście okazało się, że w centrum, nie znaleziono żadnej bomby. Nieznane są także motywy działania strzelającego.
Kazimierz Sikorski(aip)