4.5 C
Chicago
piątek, 29 marca, 2024

Strona ukraińska ujawni swój stenogram rozmowy z Zełenskiego z Trumpem? Prezydent USA mówi o hańbie

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Jeden z opozycyjnych deputowanych do ukraińskiego parlamentu domaga się od biura Wołodymyra Zełenskiego upublicznienia ukraińskiego stenogramu jego rozmowy z Donaldem Trumpem. Wczoraj stenogram lipcowej rozmowy telefonicznej obu polityków opublikował Biały Dom. Była to odpowiedź na podejrzenia, że Donald Trump naciskał na Wołodymyra Zełenskiego w sprawie wszczęcia śledztwa korupcyjnego wobec syna Joe Bidena – potencjalnego kontrkandydata Trumpa w wyborach.

O stenogram lipcowej rozmowy Trumpa z Zełenskim wnioskował deputowany Ołeksij Honczarenko, zasiadający w parlamencie z ramienia partii Europejska Solidarność byłego prezydenta Petra Poroszenki. Napisał on w tej sprawie oficjalne podanie do biura prezydenta Zełenskiego. Domaga się od szefa biura prezydenta Andrija Bohdana udostępnienia pełnej wersji stenogramu rozmowy z 25 lipca, sporządzonego przez ukraińską stronę. Honczarenko wyraził zdziwienie, że ukraiński stenogram nie był opublikowany jednocześnie z publikacją Amerykanów. Prezydent Wołodymyr Zełenski odnosząc się do amerykańskiej publikacji rozmowy poinformował, że Biały Dom nie konsultował z nim upublicznienia stenogramów. W dokumencie Donald Trump mówi o potrzebie wszczęcia na Ukrainie śledztwa korupcyjnego wobec syna Joe Bidena, zaś Wołodymyr Zełenski negatywnie ocenia skalę pomocy nadanej Ukrainie przez Europę w obliczu rosyjskiej agresji.

 

*

 

W Stanach Zjednoczonych ujawniono zawartość raportu sygnalisty, który twierdzi, że prezydent Donald Trump próbował nakłonić władze Ukrainy do wszczęcia śledztwa w sprawie swego politycznego rywala, byłego wiceprezydenta Joe Bidena. Prezydent USA odrzuca zarzuty i przekonuje, że są one próbą usunięcia go z urzędu przez przeciwników politycznych.
Anonimowy przedstawiciel administracji złożył w Departamencie Sprawiedliwości formalne zawiadomienie o niedopuszczalnym jego zdaniem działaniu prezydenta. Dotyczyło ono między innymi rozmowy telefonicznej Donalda Trumpa z Wołodymyrem Zełeńskim, podczas której namawiał on prezydenta Ukrainy do otwarcia dochodzenia w sprawie rzekomej korupcyjnej działalności na Ukrainie syna Joe Bidena, Huntera oraz potencjalnej interwencji w tej sprawie ówczesnego wiceprezydenta USA.
Zgłaszający podejrzenie złamania prawa, który określany jest mianem „sygnalisty”, napisał też w swoim zgłoszeniu, że Biały Dom próbował ukryć przebieg rozmowy poprzez przeniesienie jej do sieci komputerowej zarezerwowanej dla największych tajemnic państwowych. Koordynator służb wywiadowczych USA Joseph Maguire powiedział dziś podczas przesłuchań w Kongresie, że urzędnik postąpił zgodnie z procedurami. Zgłaszając rzekome nieprawidłowości został objęty specjalną ochroną prawną. Rzeczniczka Białego Domu Stephanie Grisham odrzuciła zarzuty.
Podkreśliła, że sygnalista nie miał bezpośredniego dostępu do stenogramu a o jego zawartości dowiedział się od innych osób.
Sam Donald Trump określił doniesienie mianem polowania na czarownice. Według prezydenta działanie osób, które przekazały sygnaliście informacje, są „bliskie szpiegostwa”.

*
Donald Trump uznał za haniebne stawianie mu zarzutu, że próbował wymusić na prezydencie Ukrainy podjęcie kroków wymierzonych w politycznego rywala Joe Bidena. Prezydent Stanów Zjednoczonych stwierdził jednak, że działalność byłego wiceprezydenta USA i jego syna powinna zostać zbadana.
Donald Trump zwrócił uwagę, że tak zwany sygnalista, który złożył doniesienie o rzekomym nadużyciu przez niego władzy nie miał bezpośredniego dostępu do dokumentów, a wiedzę na ich temat pozyskał od osób trzecich. Prezydent USA ostro skrytykował działanie tych osób i porównał je do szpiegostwa. Sprawę rzekomego szantażu politycznego z jego strony wobec Ukrainy uznał za fake news oraz polowanie na czarownice. „Prezydent Ukrainy powiedział wczoraj, że nie wywierano na niego żadnej presji, jakiejkolwiek. Powiedział to wyraźnie w obecności mediów” – podkreślał. Donald Trump dodał, że należy przede wszystkim zbadać sprawę działalności biznesowej syna byłego wiceprezydenta USA Joe Bidena. „Jego syn otrzymał miliony dolarów od Ukrainy i miliony dolarów z Chin. To były miliony za krótkie spotkania” – mówił amerykański prezydent. Donald Trump przypomniał wypowiedź Joe Bidena, który chwalił się, że doprowadził do usunięcia ze stanowiska ukraińskiego prokuratora grożąc odcięciem amerykańskiej pomocy finansowej.
—-

Informacyjna Agencja Radiowa / IAR /Marek Wałkuski / Waszyngton/to/

Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/Marek Wałkuski/Waszyngton/sjo

Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/Paweł Buszko, Kijów/em/

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520