Wybuch gazu i pożar kamienicy przy ul. Czerwińskiego. Około godziny 3.00 zakończyła się akcja gaśnicza. Obecnie trwa zabezpieczanie budynku po to, by mogła rozpocząć się akcja ratownicza i przeszukanie gruzowiska. W kamienicy mogą być ludzie.
Akcja może potrwać nawet do piątkowego wieczora. Na miejscu pracują obecnie 32 zastępy. To ponad 80 strażaków. W głównym momencie akcji brało w niej udział 40 zastępów, czyli ponad 120 strażaków. – Kamienica przy ul. Czerwińskiego w Kędzierzynie-Koźlu, w której doszło do wybuchu i pożaru, ma blisko 100 lat. Aktualizacja 6:00 Akcja gaśnicza zakończyła się w nocy, ale w tym momencie nie jest możliwe wejście grup poszukiwawczych do budynku – powiedział dyżurny KW PSP w Opolu Krzysztof Sobkowicz. Wszystko wskazuje na to, że nie zostały naruszone konstrukcje budynków sąsiadujących z kamienicą przy Czerwińskiego, w której doszło do wypadku. Ostatecznie wypowiedzą się w tej sprawie inspektorzy nadzoru budowlanego.
– Akcja będzie trwała tak długo, aż będziemy mieli pewność, że w budynku nikogo nie ma – powiedział brygadier Krzysztof Kędryk, komendant wojewódzki PSP w Opolu. Aktualizacja 23:20 Strażacy wciąż gaszą pożar kamienicy w Kędzierzynie-Koźlu. Dopóki ogień nie zostanie ugaszony, do budynku nie będą mogły wejść grupy poszukiwawcze. – Ratownicy są w gotowości – powiedział Adrian Czubak, wojewoda opolski. Na razie pies ratowniczy przeszukał jedno z pomieszczeń, ale został wycofany z budynku. – Budynek grozi zawaleniem, przed wprowadzeniem grup ratowniczych będzie konieczna stabilizacja konstrukcji kamienicy – powiedział brygadier Krzysztof Kędryk, komendant wojewódzki Państwowej Straży Pożarnej w Opolu. Strażacy muszą też bronić przed pożarem dachy sąsiednich budynków. Na miejsce dojeżdżają kolejne wozy straży pożarnej.
W akcji bierze udział ponad stu strażaków. Szefowa MSWiA Elżbieta Witek oraz wiceminister Jarosław Zieliński są w stałym kontakcie z gen. brygadierem Leszkiem Suskim, komendantem głównym Państwowej Straży Pożarnej i st. bryg. Krzysztofem Kędrykiem, komendantem wojewódzkim PSP w Opolu, który przejął dowodzenie akcją ratowniczo-gaśniczą. Na miejscu jest także Adrian Czubak, wojewoda opolski.
Naruszona została konstrukcja budynku, dlatego działania strażaków są bardzo utrudnione. Na miejscu jest 38 zastępów straży pożarnej (zarówno PSP, jak i OSP). W akcji bierze udział około 80 strażaków. Do Kędzierzyna-Koźla zostały wezwane grupy poszukiwawcze z Brzegu, Grodkowa i Jastrzębia Zdroju. Na miejscu wypadku wylądował też śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. W Kędzierzynie-Koźlu są wojewoda opolski Adrian Czubak i komendant wojewódzki Państwowej Straży Pożarnej, brygadier Krzysztof Kędryk.
Rano na miejscu pojawiły się służby nadzoru budowlanego – poinformował wojewoda
***
Komendant główny Państwowej Straży Pożarnej generał Leszek Suski powiedział, że strażacy próbują dotrzeć do osób, które jeszcze mogą znajdować się w kamienicy w Kędzierzynie-Koźlu. Wczoraj wieczorem doszło tam do wybuchu gazu.
Leszek Suski w TVP Info powiedział, że na miejscu pracuje kilkadziesiąt zastępów straży pożarnej, a w akcji poszukiwawczej pomagają psy. „W tej chwili prowadzone są prace zabezpieczające budynek, tak, żebyśmy w miejsca, w których spodziewamy się, że jeszcze mógłby się ktoś znajdować, mogli dotrzeć ratownicy. Żeby bezpieczenie mogli dotrzeć, resztki stropu, które zostały, muszą być zabezpieczone. Mamy tutaj trzy grupy poszukiwawczo-ratownicze, dwa psy. Psy nie stwierdziły, żeby ktoś się tam jeszcze znajdował. Kiedy odgruzujemy budynek, będziemy mieli 100-procentową pewność” – wyjaśnił.
Wczoraj z budynku wydobyto dwie osoby, które przetransportowano do szpitala. Jedna osoba odniosła lekkie obrażenia, druga cięższe.
Do wybuchu gazu doszło wczoraj krótko po godzinie 19. Zawaliła się część dachu i kamienicy.
AIP
Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/TVPInfo, wczesn./Wj/kj