4.5 C
Chicago
piątek, 29 marca, 2024

Strajk kobiet. Nieoficjalnie Jarosław Kaczyński chciał rozpędzać protesty siłą. Będzie zmiana na stanowisku Komendanta Głównego Policji?

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Wicepremier Jarosław Kaczyński nakazał siłą rozgonić strajki kobiet. Przeciwni tej decyzji byli Mariusz Kamiński i gen. insp. Jarosław Szymczyk, Główny Komendant Policji w kraju. Ten drugi ma wkrótce odejść ze stanowiska – podaje onet.pl cytując Gazetę Wyborczą.

 

Według informacji, do których nieoficjalnie dotarła Gazeta Wyborcza, policja planowała duże działania już na 25 października, czyli w niedzielę po ogłoszeniu decyzji Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji eugenicznej. Takiego rozwiązania zdaniem GW miał się domagać wicepremier Jarosław Kaczyński, któremu podlegają resorty spraw wewnętrznych i administracji, obrony narodowej i sprawiedliwości. Demonstracje, które już wówczas licznie odbywały się w kraju miały zostać uznane za niezgodne z prawem, co za tym idzie, miały być rozgonione przy użyciu siły.

 

Siłowemu „rozwiązaniu” sprawy sprzeciwiał się gen. insp. Jarosław Szymczyk, Główny Komendant Policji. Jak informuje dziennik podczas porannej odprawy z komendantami wojewódzkimi nakazał działać w „sposób wyważony i ostrożny”, tak aby nie doprowadzić do zamieszek.

 

– Kaczyński przeżywa szok kulturowy, siedzi w Alejach i słucha podszeptów Brudzińskiego czy Terleckiego. No jest w PiS stado wariatów, którzy chcieliby armatek wodnych na protestujących – cytuje za Gazetą Wyborczą onet.pl jednego z rozmówców „Wyborczej” z partyjnej centrali PiS. Generał Szymczyk wyjaśniał niedługo później potem, że policja wcale nie była pobłażliwa w kwestii protestów. W wywiadzie dla Polskiego Radia powiedział, że zatrzymano ponad 80 osób i prowadzonych jest ponad 100 postępowań w sprawie dewastacji obiektów. Do zatrzymań doszło też na terenie Łodzi. Jeszcze 24 października na ul. Piotrkowskiej zatrzymano mężczyznę, który wdał się w pyskówkę z policjantem.

 

Funkcjonariusz tuż po zakończonej wymianie zdań rzucił się na mężczyznę od tyłu i powalił go na asfalt. Demonstrant został skuty i zatrzymany. Komendant główny policji zaznaczał również, że zgromadzenie powyżej 5 osób, to z punktu widzenia prawa wykroczenie, a nie przestępstwo dające powód do siłowego rozpędzenia tłumu i zatrzymań. Jak poinformowała „Gazeta Wyborcza” w związku z podjętą decyzją Szymczyk ma stracić stanowisko. Decyzję o odejściu ma ogłosić po 11 listopada.

 

Jak infomuje za GW onet.pl „Wśród możliwych następców Szymczyka wymienia się nadinsp. Pawła Dobrodzieja, szefa stołecznej policji, i nadinsp. Andrzeja Łapińskiego, komendanta wojewódzkiego w Gdańsku. Nowi szefowie policji mają rozprawiać się z protestującymi znacznie ostrzej”.

 

 

aip

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520