2.4 C
Chicago
czwartek, 28 marca, 2024

Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich: „W poszukiwaniu prawdy. Katastrofa Smoleńska w relacjach dziennikarzy”

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Odkrywanie dokumentów, docieranie do świadków i ukazywanie nieprawidłowości – to praca dziennikarzy, którzy zajmują się katastrofą smoleńską. Na kilka dni przed 8. rocznicą katastrofy, w której zginęło 96 osób, odbyła się konferencja pod hasłem: „W poszukiwaniu prawdy. Katastrofa Smoleńska w relacjach dziennikarzy”.
Debatę współorganizowało Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich. Jego prezes Krzysztof Skowroński podkreślał, że dziennikarze przede wszystkim stawiali pytania dotyczące niewyjaśnionych elementów tragedii. „Dziennikarze pokazywali znaki zapytania i to, że śledztwo, które toczyło się za rządów Donalda Tuska nie odpowiadało na te znaki zapytania. Dziennikarze przenieśli te znaki zapytania do czasu rządów Prawa i Sprawiedliwości” – mówił Krzysztof Skowroński.
Dyrektor Centrum Monitoringu Wolności Prasy SDP Jolanta Hajdasz tłumaczyła, że dziennikarze, którzy zaczęli dociekać prawdy, w pewnym sensie wyręczyli tuż po katastrofie polskie państwo, które było wtedy „jak uśpione i nie stawiało trudnych pytań ani nie dociekało prawdy”. Jolanta Hajdasz podkreślała, że właśnie wtedy dziennikarze niektórych mediów stawiali ważne pytania, docierali do „naocznych świadków katastrofy” czy pokazywali jak traktowany jest przez Rosjan najważniejszy dowód w sprawie czyli wrak Tupolewa.
Dziennikarz „Gazety Polskiej” Grzegorz Wierzchołowski wspomina, że w wyniku dziennikarskiego śledztwa udało mu się ustalić istotne zdarzenie, do którego doszło tuż przed katastrofą Tu-154. Wierzchołowski tłumaczył, że wraz z ekspertami dziennikarze gazety ustalili, że „do zniszczenia wszystkich urządzeń pokładowych samolotu doszło kilkadziesiąt metrów nad ziemią, w odległości kilkudziesięciu metrów od słynnej brzozy”. Dziennikarz wyjaśniał, że ustalenia takie pojawiły się po obliczeniu danych zawartych w rosyjskim raporcie Anodiny.
Marek Pyza dziennikarz telewizyjny i prasowy przypomina, że doprowadził między innymi do ujawnienia dokumentów związanych z przygotowaniem wizyty polskiej delegacji w Katyniu oraz działań polskiego rządu już po katastrofie. Z lektury dokumentów wynikało, że „polski rząd po 10 kwietnia przyjął postawę kompletnie sprzeczną z tym co ministrowie rządu i premier mówili na konferencjach”. Dziennikarz tłumaczył, że: „oni naprawdę głęboko się pokłonili Rosjanom i oddali wszystko w ich ręce zapewniani dobrej współpracy”.
8 lat temu 10 kwietnia 2010 roku na lotniku w Smoleńsku rozbił się samolot, którym polska delegacja udawała się na uroczystości upamiętniające ofiary Zbrodni Katyńskiej. W katastrofie zginął prezydent Lech Kaczyński z małżonką, najwyżsi rangą dowódcy polskiej armii, szefowie instytucji publicznych, a także rodziny pomordowanych w 1940 roku z rozkazu Stalina polskich oficerów.

Informacyjna Agencja Radiowa IAR Witold Banach/ kry

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520