Niepozorny dom w małym miasteczku Ames w Nowym Jorku skrywał ciekawe tajemnice. Rezydenci znaleźli pod podłogą butelki starego alkoholu z czasów prohibicji.
Nick Drummond oraz Patrick Bakker stali się jakiś czas temu właścicielami Bootlegger Bungalow. Chociaż sama nazwa domu, powinna wskazywać na jego historię związaną z prohibicją, to obaj traktowali to tylko jako legendy.
Dopiero renowacja ukazała, że w legendzie tkwi o wiele więcej niż tylko ziarenko prawdy.
“Byłem właśnie w trakcie zdejmowania zgniłego drewna z przedpokoju, i podczas odrywania desek wyleciało mnóstwo siana i byłem lekko zdezorientowany.” opisuje Drummond – “I pomyślałem wtedy <no tak, to musi być izolacja>, oczywiście to wszystko trwa przez kilka sekund w mojej głowie, i wtedy zajrzałem do środka i myślę <hej, chwileczkę, co to za szkło?>.”
“Wyjąłem je więc i moim oczom ukazała się stara butelka mocnego alkoholu, zajrzałem więc do innej paczki i widzę inne rzeczy wystające ze słomy, zajrzałem z powrotem do ściany i zauważyłem inne paczki powiązane ze sobą sznurkiem i wtedy do mnie dotarło <to cały składzik alkoholu!>”
Łącznie pod podłogą znaleziono 66 butelek szkockiej whiskey z czasów prohibicji. Przeleżała tam mniej więcej 100 lat. Przemytnik, który tam wtedy mieszkał nazywał się Adolf Humpfner. Zgodnie z gazetami z tamtych czasów, był osobą zaplątaną w mnóstwo lokalnych skandali.
Właściciele zostawili sobie kilka butelek alkoholu, resztę natomiast planują sprzedać na licytacji. Każda z nich jest warta od 4 do ponad tysiąca dolarów.
PS
COMMENTS