Stanami Zjednoczonymi wstrząsnął kolejny śmiertelny incydent z udziałem Afroamerykanina i policji. Dwóch białych funkcjonariuszy zastrzeliło w Luizjanie mężczyznę, który został przez nich przygwożdżony do podłogi i nie sprawiał wrażenia, jakby stanowił zagrożenie. Sprawą mają zająć się Departament Sprawiedliwości oraz FBI.
Do zdarzenia doszło we wtorek, w Baton Rouge, stolicy Luizjany. Rzecznik policji L’Jean McKneely powiedział dziennikarzom, że policja przyjechała do małego lokalnego sklepu po otrzymaniu zgłoszenia, że mężczyzna, który sprzedawał na zewnątrz płyty CD, 37-letni Alton Sterling, groził komuś bronią.
Na nagraniu wykonanym telefonem komórkowym, które jest masowo udostępniane w amerykańskich mediach, widać jak dwóch policjantów rzuca się na stojącego nieruchomo mężczyznę w czerwonej bluzce. Na podłodze dochodzi do szamotaniny, a funckjonariusze przytrzymują Sterlinga. Nagle jeden z policjantów wyciąga z kieszeni pistolet i strzela do lężącego mężczyzny. Na wideo słuchać także krzyki znajdujących się w sklepie osób, kiedy zostały oddane strzały. – Zastrzelił go? O mój Boże – mówią świadkowie zdarzenia.
37-latek, ojciec piątki dzieci, zginął na miejscu na skutek ran postrzałowych klatki piersiowej i pleców. Abdul Muflahi, właściciel jednego z pobliskich sklepów, powiedział stacji telewizyjnej WAFB, że Sterling został postrzelony „od 4 do 6 razy”. Mężczyzna stwierdził również, że nie widział w ręki Sterlinga broni, ale jeden z policjantów wyciągnął pistolet z jego kieszeni po strzelaninie. Na razie nie skomentowała tego policja.
https://www.youtube.com/watch?v=gi7WclsMOsg
Nagranie wywołało oburzenie w USA. Kilka godzin po strzelaninie blisko 200 osób wyszło na ulicy Baton Rouge i skandowało hasło „Black lives matter” („Czarne życie ma znaczenie”). Tłum został potem rozproszony przez policję, jednak protestujący zapowiedzieli demonstrację pod miejskim ratuszem. Rodzina Sterlinga mówiła dziennikarzom, że chce dowiedzieć się dlaczego 37-latek został zabity. Zażądała również federalnego śledztwa, gdyż, jak dodała, nie ufa miejscowym służbom.
Głos w sprawie zabrał już Departament Sprawiedliwości. Jak podaje BBC, śledztwo przeprowadzi oddział departamentu zajmujący się prawami człowieka. Gubernator Luizjany John Bel Edwards zapowiedział także, że w sprawę zaangażuje się również amerykańska prokuratura, FBI oraz policja stanowa. – To nagranie jest co najmniej niepokojące – powiedział gubernator i zaapelował o jedność oraz spokój na czas śledztwa. Policjanci, którzy zastrzelili Sterlinga, zostali zawieszeni w obowiązkach.
To kolejna śmierć Afroamerykanina z rąk policji, do której doszło w ostatnim czasie w USA. W zeszłym roku Stanami Zjednoczonymi wstrząsnęły podobne przypadki, które sprowokowały dyskusję o działaniach amerykańskiej policji, którą wielu obywateli oskarża o rasizm. W 2015 r. policja zabiła 1 152 osoby, z czego 30 proc. stanowili Afroamerykanie. W 97 proc. przypadków za swoje działania nie odpowiedzieli funkcjonariusze.
TS/Aleksandra Gersz AIP