Gubernator stanu Michigan ogłosił stan wyjątkowy w hrabstwie Midland. Decyzja Gretchena Whitmera podyktowana jest gwałtownymi powodziami, do których doszło z powodu uszkodzenia dwóch tam. Nie ma informacji o ofiarach śmiertelnych lub rannych.
Tamy Edenville i Sanford pękły z powodu ulewnego deszczu, który od kilku dni nieustannie pada w tamtym regionie. Woda na zalanych terenach może sięgać nawet 9 stóp, czyli ponad 2,5 metra. Okoliczni mieszkańcy otrzymali nakaz natychmiastowej ewakuacji. Zachęcani są do udania się do swoich najbliższych lub do schronisk.
Mieszkańcy proszeni są, by ewakuowali się na wschód i zachód od rzeki Tittabawassee. Szacuje się, że do ewakuacji zostało wezwanych około 10 tysięcy osób z 3,5 tysiąca domów.
IAR