Gubernator Florydy Rick Scott ogłosił stan wyjątkowy przed planowanym na czwartek wystąpieniem białego nacjonalisty na University of Florida. Pozwoli to uruchomić środki na zapewnienie mówcy ochrony.
Z prośbą o wydanie rozporządzenia zwróciła się do gubernatora Sadie Darnell, szeryf hrabstwa Alachua. Biuro Scotta poinformowało, że dzięki temu Sadie będzie mogła szybko „skoordynować środki z agencji w innych stanach, hrabstwach i miastach”. Dodano, że gubernator będzie w stałym kontakcie z ludźmi zapewniającymi ochronę na zbliżającym się wydarzeniu, tak aby się upewnić, że „każda prośba pod adresem stanu zostanie szybko zrealizowana, a ludzie będą bezpieczni”.
Osobą, która wygłosi przemówienie na University of Florida, jest Richard B. Spencer, prezydent National Policy Institute. Uniwersytet zgodził się wprawdzie na jego wystąpienie, ale rektor Kent Fuchs zaapelował do studentów, aby unikali tego wydarzenia. Część z nich weźmie z pewnością udział w protestach przeciwko rasizmowi i mowie nienawiści, które także są planowane na czwartek.
– Żyjemy w kraju, w którym każdy ma prawo wygłaszać swoją opinię. Mamy jednak zero tolerancji dla przemocy, a bezpieczeństwo ludności to zawsze nasz priorytet numer jeden – stwierdził Scott.
(łd)