Władze metra w Los Angeles zagłosowały w czwartek za tym, by przeanalizować możliwość instalacji pryszniców i punktów higieny na lub w pobliżu niektórych stacji. Miałaby to być odpowiedź na rosnący problem bezdomności na terenie hrabstwa.
Mike Bonin, radny miejski i członek zarządu metra, podkreślił, że w Los Angeles istnieje już program mobilnych pryszniców dla bezdomnych. – Nam, którzy mamy dach nad głową, trudno to sobie w ogóle wyobrazić, ale tym, którzy żyją na ulicach, prysznic może zmieniać życie – oznajmił.
James Butts, burmistrz Inglewood, który także jest członkiem zarządu metra, głosował za analizą, ale jednocześnie wyraził obawy, że prysznice przyciągnęłyby na stacje metra zbyt dużo bezdomnych. Zasugerował, że to mogłoby odstraszyć niektórych podróżnych.
Liczba bezdomnych w mieście Los Angeles wzrosła w ubiegłym roku o 20%, w hrabstwie zaś o 23%. Według oficjalnych statystyk w mieście żyje 34,189 bezdomnych, w hrabstwie – 57,794.
(hm)