Śledczy ustalili, że mężczyzna, który w maju w pobliżu Denver śmiertelnie potrącił jadącą na rowerze 8-letnią dziewczynkę pozostawał pod wpływem marihuany.
Policja podała swoje odkrycie do publicznej wiadomości we wtorek, informując jednocześnie, że ma zamiar aresztować mężczyznę przed końcem tygodnia. Prokurator Stan Garnett powiedział, że testy na obecność marihuany charakteryzują się większą złożonością, niż testy na obecność alkoholu, jednakże wierzy, że udało się zgromadzić wystarczające dowody potwierdzające stan sprawcy wypadku.
Tożsamość mężczyzny nie została jeszcze podana do publicznej wiadomości. Wiadomo jednak, że po zdarzeniu pozostał on na miejscu wypadku i współpracował ze śledczymi.
MB/fot.twitter