32-letni mężczyzna został oskarżony o spowodowanie na autostradzie w Miami wypadku, w którym zginęli ojciec i syn. Po kolizji podejrzany ukradł samochód jednej z ofiar.
Earl Lewis został w niedzielę osadzony w więzieniu hrabstwa Miami-Dade. Mężczyzna usłyszał zarzuty w związku z wypadkiem z 9 lutego. Życie stracili w nim 57-letni Jose Eduardo Cepeda Luna i jego 34-letni syn Cesar Eduardo Cepeda.
Wcześniej syn uderzył w barierkę i zadzwonił po ojca, żeby przyjechał mu pomóc. Gdy ten był już na miejscu, Lewis wjechał w nich obu swoim camaro, po czym ukradł SUV-a 57-latka. Następnie samochód ten porzucił w Homestead, lecz śledczy znaleźli w środku jego DNA.
Lewis był w przeszłości aresztowany za próbę morderstwa. Zarzut ten ostatecznie wycofano.
(łd)