Po raz pierwszy od dziewięciu lat spadły średnie czynsze za mieszkania na Manhattanie.
To wynik szalejącej od marca w Nowym Jorku pandemii, przez którą mnóstwo osób utraciło pracę i najzwyczajniej w świecie na ma pieniędzy na to aby płacić wygórowane czynsze. Według specjalistów od nieruchomości średni czynsz za apartament na Manhattanie spadł o 10 procent. Lipiec był pierwszym pełnym miesiącem aktywności na rynku nieruchomości od czasu pandemii i po raz pierwszy od dłuższego czasu najemcy mogli zawrzeć umowy w najdroższej dzielnicy metropolii. – Zaoszczędziliśmy kilkaset dolarów wynajmując mieszkanie w czasach pandemii. Za ten sam metraż musielibyśmy przed pandemią zapłacić o kilkaset dolarów więcej – powiedziała Danielle Gill. – Mamy tak dużo mieszkań do zaoferowania, że teraz ceny ustalają praktycznie najemcy, a nie właściciele – dodaje broker Jared Goldman. Spadła również o 15 procent mediana cen wynajmu na Queense, w porównaniu z rokiem ubiegłym.