34-letni obywatel Kanady zginął na skutek upadku z klifu na południu Kalifornii. Mężczyzna spadł z wysokości 30 stóp (9 metrów).
Strażaków wezwano na teren Modjeska Canyon w sobotę rano. Larry Kurtz, szef straży pożarnej hrabstwa Orange, poinformował, że mężczyzna już nie żył, gdy go znaleziono.
Ofiarę zidentyfikowano jako Charlsa Lowa. 34-latek mieszkał w Winnipeg w Manitobie.
Nie wiadomo, jaka była przyczyna upadku mężczyzny. Śledztwo w sprawie jego śmierci wszczęło biuro szeryfa hrabstwa Orange.
(hm)