Na trzy dni przed inauguracją prezydentury Donalda Trumpa, większość Amerykanów ocenia go krytycznie. Wskazują na to wyniki najnowszych badań opinii publicznej w Stanach Zjednoczonych. Prezydent elekt je odrzuca twierdząc, że sondaże są zmanipulowane.
Według sondażu telewizji CNN, tylko 40 procent Amerykanów pozytywnie ocenia działania Donalda Trumpa. To o 6% mniej niż po wyborze na prezydenta. W sondażu Gallupa poparcie dla przyszłego przywódcy Stanów Zjednoczonych wyniosło 44%. W obu badaniach ponad połowa Amerykanów wyraziła dezaprobatę dla prezydenta elekta. Notowania Donalda Trumpa są dużo niższe niż jego poprzedników w tym samym okresie. Przed inauguracją poparcie dla Baracka Obamy, George’a Busha i Billa Clintona wynosiło od 70 do 80%.
Zwolennicy Donalda Trumpa twierdzą, że jego niskie notowania wynikają z niechęci mediów. Wielu komentatorów uważa jednak, że przyczyniają się do tego: chaos informacyjny, sprzeczne wypowiedzi i ciągłe wojny, jakie na Twitterze prowadzi prezydent elekt. Sam Donald Trump odrzuca wyniki sondaży. „Są sfałszowane tak jak przed wyborami” – napisał na Twitterze.
Marek Wałkuski / Waszyngton, Fot. Dreamstime.com