Śnieżyce paraliżują zachodnią Europę

Prawdziwa zima dotarła w końcu do Europy i od razu dała się we znaki jej mieszkańcom. W wielu miejscach obowiązują alerty pogodowe. Tęgie mrozy panują także w Moskwie.
Na brak białego puchu nie mogą narzekać Niemcy. W kraju obowiązują ostrzeżenia pogodowe, a synoptycy alarmują, że to dopiero początek. Minusowa temperatura powoduje dodatkowe utrudnienia na chodnikach i drogach. Władze apelują więc o zachowanie szczególnej ostrożności. Według Accuweather u naszych zachodnich sąsiadów sypać będzie jeszcze przynajmniej do połowy przyszłego tygodnia.
W Hiszpanii podobne ostrzeżenia obowiązują aż w 13 prowincjach, we Francji analogiczna sytuacja ma miejsce w 11 departamentach. Zasypana jest stolica Belgii, Bruksela. Mróz dał sobie o sobie znać także w Austrii. W stolicy Węgier aż 40 tys. mieszkańców pozostaje bez prądu, w Czechach odwołano kilkaset połączeń pociągów – podaje „The Guardian.”
Z podobnymi problemami borykają się mieszkańcy Skandynawii i Moskwy. W Skandynawii temperatura spada nawet do – 30 st, w Moskwie do -20. Co ciekawe, najprawdopodobniej styczeń będzie dla Moskwy najbardziej śnieżnym miesiącem w historii pomiarów meteorologicznych – podaje agencja TASS. Oznacza to, że w ciągu jednego miesiąca spadnie więcej białego puchu niż zazwyczaj przez całą zimę. Tylko w dwóch pierwszych tygodniach stycznia spadło blisko 65cm śniegu. Z ulic usuwa go codziennie 60 tysięcy ludzi, pracując niestrudzenie dzień i noc. Niestety  utrudnień na drogach i lotniskach nie da się uniknąć. Odwołano aż 50 lotów z Międzynarodowego Lotniska Moskwy.
Tymczasem włoską Wenecję nawiedziły powodzie. Przez zjawisko znane „acqua alta” część miasta zakochanych znajduje się pod wodą.