13.5 C
Chicago
piątek, 19 kwietnia, 2024

Śmigus-dyngus. Drugi dzień Świąt Wielkanocnych

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

W drugi dzień Świąt Wielkanocnych przypada śmigus-dyngus, który symbolizuje oczyszczenie, radość z wiosny i pierwszych oznak kwitnącej przyrody. Przyjęło się, że tego dnia, dla żartów, można polewać wodą inne osoby, nawet nieznajome.

Dawniej w lany poniedziałek oblewano głównie dziewczęta stanu wolnego – robili to najczęściej ich zalotnicy na znak zainteresowania i skrywanej miłości.
Zwyczaj polewania nawiązuje do dawnych praktyk pogańskich, łączących się z symbolicznym budzeniem się przyrody do życia i corocznie odnawialnej zdolności ziemi do rodzenia. We wsiach południowej Polski do dziś można spotkać zwyczaj kropienia przez gospodarzy wodą święconą pól w poniedziałkowy ranek.
Jeszcze w XV wieku dyngus i śmigus były dwoma odrębnymi zwyczajami. „Dyngus”, a właściwie „dyngusowanie” oznaczało wymuszanie – pod groźbą polania wodą – datków, najczęściej w postaci jajek. Słowo „śmigus” odnosiło się do oblewania wodą oraz uderzania, smagania rózgą, gałązką lub palmą.
W niektórych regionach Polski, na przykład na Pomorzu, polewanie wodą rozpowszechniło się dopiero po 1920 roku. W niektórych częściach kraju, jak w Cieszyńskiem, łączono zwyczaje – oblewano wodą, a potem suszono lekkimi uderzeniami witek. Wodą polewano głównie młode dziewczęta. Ta panna, której nie oblano, bądź nie wychłostano, czuła się obrażona i zaniepokojona, gdyż oznaczało to brak zainteresowania ze strony miejscowych kawalerów. Nazwę śmigus-dyngus po raz pierwszy odnotowano w powojennym „Słowniku Poprawnej Polszczyzny” Stanisława Szobera.
Z Poniedziałkiem Wielkanocnym są związane także inne obyczaje. W niektórych rejonach Polski w drugi dzień świąt sąsiedzi robili sobie psikusy, takie, jak chowanie sprzętów domowych czy narzędzi rolniczych. Zwyczajem zachowanym do dziś w niektórych miejscowościach na Górnym Śląsku, między innymi w Pietrowicach Wielkich koło Raciborza jest procesja konna, objazd pól i uroczysta parada koni. Z kolei w okolicach Limanowej na południu kraju w Poniedziałek Wielkanocny o świcie pojawiają się dziady śmigustne, maszkary grające na blaszanym rożku i proszące o datki.
W Krakowie do dziś zachował się Emaus, odpust przy klasztorze Norbertanek na Salwatorze. Wziął on nazwę od miasta Emaus, do którego podążali uczniowie Jezusa, i w pobliżu którego spotkali Zmartwychwstałego.

TS/IAR, Fot. Dreamstime.com

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520