Prokuratura federalna stwierdziła w poniedziałek, że potrzebują więcej czasu na podjęcie decyzji, czy odwołać się do wyższej instancji w sprawie Dzokhara Tsaranaeva. Mężczyzna jest podejrzany o podłożenie bomby podczas Bostońskiego Maratonu z 2013r.
Bostoński zamachowiec – Dzokhar Tsarnaev uniknął dotychczas kary śmierci. Została ona oddalona w obawie o nieścisłości podczas wybierania ławy przysięgłych.
Departament Sprawiedliwości uznał, że Pierwszy Sąd Apelacyjny powinien dać prokuraturze czas do 14 września aby Sąd w pełnym składzie ponownie wysłuchał pozwu. Obecnie prokuratura ma czas do piątku aby złożyć petycję w celu ponownego przesłuchania.
Prokuratura dotychczas nie wyraziła swojej opinii w sprawie podjętej decyzji. Może zadecydować jednak, aby zgłosić sprawę od razu do Sądu Najwyższego.
W wyniku wybuchu bomby podczas Bostońskiego Maratonu w 2013r. zginęły trzy osoby a 260 zostało rannych.
Sąd Apelacyjny uznał, że sędziowie biorący udział w sprawie nie wywiązali się z obowiązków. Pojawiły się obawy, że nie dobrali ławy przysięgłych w poprawny sposób. Mogło to rodzić sytuacje, w których członkowie ławy mogli być z góry uprzedzeni do samej osoby Dzokara Tsarnaeva ze względu np. na jego pochodzenie.
Obrona nie twierdziła, że chłopak nie brał udziału w zamachu. Ich linia obrony polegała na tym, że chłopak miał mniej wspólnego z zamachem niż jego starszy brat Tamerlan. Został on zastrzelony przez policję w strzelaninie, do której doszło kilka dni po zamachu.
photo: wikipedia.org
PS