Lody! Lody! Lody dla ochłody! Wiosenne, coraz mocniejsze słońce to sygnał, że czas odwiedzić ulubione lodziarnie i popróbować ukochanych smaków. Skąd się wzięły lodowe desery, kiedy trafiły do Polski, co będzie tegorocznym lodowym hitem, a przede wszystkim dokąd wybrać się na lody w Warszawie.
Lody znane są na świecie już od ponad 5 tysięcy lat, choć bardziej przypominały wówczas znane dziś sorbety, niż kremowe gałki. Na przyrządzanie lodowych deserów pierwsi wpadli Chińczycy używając do tego lodu, śniegu, mleka i owoców. Lody znano też w starożytnej Grecji i Rzymie, ale dostępne były dla najbogatszych – cesarzy i królów. Na rozkaz władców bryły lodu sprowadzano z gór, skrapiano je winem, polewano miodem i przechowywano głęboko pod ziemią. Historyczne przekazy wskazują, że w średniowieczu, że do Europy, a ściślej do włoskiej Wenecji lody trafiły za sprawą weneckiego kupca i podróżnika Marco Polo w XIII wieku, który miał wykraść przepis na lody Chińczykom. Musiały upłynąć jeszcze trzy stulecia, aby ten przepis można było wykorzystać. Faktycznie jednak to nie włoscy kucharze czy cukiernicy wpadli na pomysł mrożenia słodkich mlecznych konsystencji, a ówcześni uczeni i stało się to dopiero w czasach renesansu.
W 1530 roku uczony Marco Zimar opisał eksperyment, w którym do naczynia z pokruszonym lodem z solą włożono drugie naczynie z kremem, a topniejący lód spowodował obniżenie temperatury kremu. Tak powstały lody zbliżone do wodnych lodów, jakie znamy dziś, a w ich produkcji przodowały właśnie Włochy. Sztuka przyrządzania lodów zawędrowała z Włoch do Francji i to w Paryżu w 1686 roku otwarto pierwszą lodziarnię. Jej właściciel – oczywiście Włoch z Sycylii, Frabcesco Procopio de’Coltelli nazwał swój lokal Cafe Procope. Do produkcji lodów zaczął używać śmietanę i jaja, a desery coraz bardziej przypominały kremowe lody, jakich smakiem zachwycamy się dzisiaj. Cafe Procope odwiedzały takie osobistości jak Maria Antonina, Rousseau czy Napoleon. Na dworze Ludwika XIV lodowy deser zaczęto formować w kule, ale też i w różne fantazyjne kształty owoców, zwierząt, a nawet budowli czy żaglowców. A ich smaki mogą zachwycać również i dziś; bo wykorzystywano do ich produkcji kwiat pomarańczy, fiołki, płatki róży, migdały, orzechy włoskie i laskowe, pistacje, szafran, kawę, karmel, goździki albo ananasy. Ciągle jeszcze wtedy lody nie były produktem szeroko dostępnym – delektować się nimi mogły głównie elity, szybko jednak stały się szeroko dostępne.
Nic już nie mogło zatrzymać lodowej rewolucji. Produkowano je nawet w domach, wykorzystując do ich sporządzania owoce, a kawiarnie zaczęły oferować lodowy smakołyk przez cały rok. W Polsce lody uświetniały początkowo królewskie stoły, a stało się to za czasów króla Augusta III Sasa. Jednak arystokraci podróżujący po Europie i Azji znali już ich smak w postaci sorbetów. Do produkcji lodowych deserów jeszcze przez kilka stuleci używano w Polsce lodu, jaki pozyskiwano zimą ze stawów i jezior. Bryły, czy tafle lodu przechowywane były w piwnicach, ziemiankach czy głębokich studniach. Kiedy lodowa rewolucja trafiła – też za sprawą Włochów – za ocean, do Ameryki, szybko rozpoczęto masową produkcję lodów.
Pierwsza wytwórnia lodów powstała w XIX wieku w Baltimore. Jednak prawdziwy szał na lody zaczął się, kiedy to Niemiec Carl von Linde wynalazł w 1876 roku chłodziarkę. W sklepach można już było kupić maszynki do domowego kręcenia lodów. Kolejnym milowym krokiem w lodowej historii był wynalazek Charlesa E. Michesa, który w 1904 roku po raz pierwszy zaprezentował rożek z wafla. Nic już nie mogło zatrzymać popularności słodkiego zimnego deseru – lody pojawiły się na ulicach miast, coraz też więcej powstawało nowych smaków. Ale wróćmy do Polski – jeszcze nasi dziadkowie i ojcowie do dziś wspominają pierwsze, ukochane smaki ich dzieciństwa – lody Bambino, Calypso, czy Pingwin.
Lata 90. przyniosły w produkcji lodów w Polsce nowy kierunek: styl włoski. Włosi zaczęli wprowadzać w Polsce swoją technologię łącznie z surowcami. Zresztą nie dotyczyło to wyłącznie Polski – lody w stylu włoskim zawładnęły całą Europą, b