Wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej Tomasz Siemoniak powiedział, że jego partia uznaje wynik wyborów prezydenckich. Gość Programu 3 Polskiego Radia zaznaczył jednak, że trzeba wyjaśnić wątpliwości związane z wyborami.
Poseł Tomasz Siemoniak przypomniał, że Komitet Wyborczy Rafała Trzaskowskiego przygotowuje protest wyborczy, który złoży w Sądzie Najwyższym. „Jesteśmy to winni i demokracji i tym wszystkim wyborcom, którzy czują się skrzywdzeni nieprawidłowościami” – tłumaczył wiceprzewodniczący PO.
Nieprawidłowości – jak twierdzi Tomasz Siemoniak – dotyczą bardzo wielu wyborców za granicą. Zdaniem posła PO, polski aparat dyplomatyczny zawiódł przy organizacji pierwszej, jak i drugiej tury wyborów prezydenckich. Tomasz Siemoniak wskazywał na tworzące się kolejki i wielu wyborców, którzy musieli czekać do późnej nocy, aby oddać głos. Poseł wspomniał także o problemach ze stroną internetową w czasie rejestracji wyborców, czy opóźnieniach w dostarczaniu pakietów wyborczych. „Sąd powinien wyjaśnić wszystkie te sprawy” – mówił wiceprzewodniczący PO.
W związku z protestami części Polaków, którzy głosowali za granicą, część polityków opozycyjnych wezwała szefa MSZ Jacka Czaputowicza do złożenia dymisji. Tomasz Siemoniak powiedział, że prawdopodobnie w Sejmie zostanie też złożony wniosek o wotum nieufności wobec ministra.
IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/PR3/d mk/w Wj