Sięgający w trakcie jazdy po telefon mężczyzna zabił w wypadku na Florydzie dwa konie i spowodował poważne obrażenia u małej dziewczynki i kobiety.
Mark Leone, sierżant policji w Davie, poinformował, że do wypadku doszło w niedzielę w położonym na zachód od Fort Lauderdale mieście Southwest Ranches, kiedy dziewczynka i jej instruktorka przejeżdżały konno przez ulicę. Leone podkreślił, że 9-latka miała na głowie kask, który najprawdopodobniej uratował jej życie. Obie poszkodowane osoby przewieziono do Memorial Regional Hospital w Hollywood. Ich tożsamości ani tożsamości sprawcy wypadku nie ujawniono.
Śledztwo w sprawie wypadku prowadzą detektywi z wydziału zabójstw.
(łd)