12 C
Chicago
czwartek, 18 kwietnia, 2024

Siatkówka. ME: Polacy pokonali Czechów!

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Polacy dokonali formalności i zapewnili sobie awans do 1/8 finału mistrzostw Europy. W poniedziałek przy ponownie w połowie wypełnionej polskimi kibicami hali w Rotterdamie zmiażdżyli Czechów 3:0.

 

Dla reprezentacji Czech najlepsze były lata 60. poprzedniego wieku. Obecnie zajmuje 30. miejsce w światowym rankingu (FIVB) i tylko cud połączony z kataklizmem mógł sprawić, że wygrałaby z mistrzami świata. Zresztą podczas poniedziałkowego meczu można było odnieść wrażenie, że fakt, z kim przyszło się Czechom zmierzyć spętał im ręce i nogi. Wprawdzie w pierwszym secie zdobyli 18, ale część z nich podarowali im Polacy (choć i tak popełnili mniej błędów niż nasi sąsiedzi).

Vital Heynen zdecydował, że na razie przystopuje z rotacjami w składzie. Głównie dlatego, że przez brak sparingów przed turniejem najmocniejsze zestawienie musi się dotrzeć. Sporo bloków było udanych, Wilfredo Leon parę razy nie dał szans swoimi atomowymi serwisami czy atakami. Jednak łatwość, z jaką Biało-Czerwoni zdobywali punkty wprowadzała wśród nich rozluźnienie. Zawodzili zwłaszcza podczas kontr.

 

Skutecznie mobilizował ich Heynen. Tak jak w drugim secie, gdy niespodziewanie jego zespół przegrywał 4:8. Krótkie „come on!” w wykonaniu Belga i zrobiło 19:10 dla Biało-Czerwonych. Na boisku szalał Michał Kubiak. Do piekielnie mocnej zagrywki dołożył efektowne ataki z sytuacyjnych piłek. Dwukrotnie skakał w miejscu i z półobrotu uderzał piłkę. Nie do przebicia był blok Mateusza Bieńka i Piotra Nowakowskiego. W efekcie Polacy znokautowali rywali 25:12.

Zabawa trwała dalej, także między setami. W przerwie w Ahoy Arenie wystąpił pochodzący z Polski raper Mr. Polska. Mimo że zaśpiewał utwór „Jagodzianki w Gucci” (?!), to siatkarze nie uciekli z hali. Zamiast tego dobili leżącego rywala (bezlitosny był zwłaszcza Leon), który nie pasuje do grona uczestników mistrzostw Europy (nie jedyny).

Poniedziałek był ostatnim dniem Biało-Czerwonych w Rotterdamie. We wtorek przejadą niespełna 100 km do Amsterdamu, gdzie rozegrają pozostałe dwa mecze fazy grupowej. Pierwsze tego samego dnia z Czarnogórą.

Polska – Czechy 3:0 (25:18, 25:12, 25:15)
Polska: Nowakowski, Muzaj, Leon, Drzyzga, Kubiak, Bieniek, Zatorski (libero) oraz Konarski, Komenda, Śliwka

Czarnogóra – Ukraina 1:3 (25:19, 18:25, 15:25, 19:25).

Red. Tomasz Biliński/ PolskaPress AIP

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520