2018 rok przyniósł kibicom polskiej siatkówki wiele radości, bo biało-czerwoni obronili zdobyte cztery lata wcześniej mistrzostwo świata, w finale w Turynie pokonując Brazylijczyków 3:0. To trzeci w historii tytuł mistrzowski reprezentacji Polski.
„Wiemy, że łatwo zdobyć jeden medal, ale powtórzyć sukces jest bardzo trudno, bo to są niejednokrotnie zupełnie inne warunki” – mówi w rozmowie z Polskim Radiem mistrz olimpijski z 1976 roku i mistrz świata z 1974 Edward Skorek, który podkreśla, że bez trenera Vitala Heynena byłoby ciężko o triumf na włoskich i bułgarskich parkietach. „To człowiek z ogromną charyzmą i umiał zmobilizować cały zespół do tego by realizować plan. Wiemy jednak również, że i sami zawodnicy mieli ogromny wpływ na to co się działo na mistrzostwach świata”.
W tym roku polscy siatkarze wystąpią w mistrzostwach Europy, ale też w turnieju interkontynentalnym będącym kwalifikacjami olimpijskimi. „Na pewno kwalifikacje są ważne, ale myślę, że polski zespół nie powinien mieć z nimi kłopotu” – uważa Skorek, który wierzy, że na przyszłorocznych igrzyskach w Tokio Polska wystawi znakomity zespół. „Perspektywa jest dosyć świetlana. Dołączy przecież Wilfredo Leon, który będzie ogromnym wzmocnieniem drużyny. Nie zapominajmy, że część zawodników również nie uczestniczyła w mistrzostwach świata ze względu na kontuzje. Myślę, że możemy patrzeć z optymizmem w przyszłość. Jeżeli w kadrze utrzyma się charyzma i koncentracja to jest wielka szansa na sukces”. Sukces, czyli drugi olimpijski krążek w historii.
Reprezentacja osiąga znakomite wyniki. Do podobnych aspirują polskie kluby, bo choć regularnie przynajmniej jeden z nich gra w najlepszej czwórce Ligi Mistrzów, to na triumf w najważniejszych siatkarskich klubowych rozgrywkach czekamy od sezonu 1977/1978, gdy zwyciężył Płomień Milowice. „Poziom klubowy jest bardzo różny – podyktowany głównie finansami. Polskie kluby nie są tak bogate jak rosyjskie czy włoskie, które ściągają najlepszych zawodników z całego świata. W tej konfrontacji naprawdę mamy niewielkie szanse by ugrać coś więcej niż zakwalifikowanie się do czwórki, a to jest już ogromny sukces polskiej siatkówki” – ocenia Edward Skorek.
Naczelna Redakcja Sportowa PR / AG