Komitet Wykonawczy FIFA zdecydował, że mundial 2022 w Katarze wyjątkowo odbędzie się na przełomie listopada i grudnia. W piątek na specjalnej konferencji prasowej miał to potwierdzić Sepp Blatter. Została ona jednak odwołana, bo… w tym czasie kontrowersyjny szef światowej piłki był przesłuchiwany przez szwajcarską prokuraturę.
Biuro prokuratora generalnego wydało oświadczenie, w którym poinformowało o wszczęciu oficjalnego śledztwa przeciwko Blatterowi. W piątek rządzący światową piłką od 17 lat Szwajcar był przesłuchiwany, przeszukano też jego biuro i zabezpieczono dane z komputerów. Władze interesują przede wszystkim dwie podejrzane transakcje.
– Podejrzewamy, że 12 września 2005 roku pan Blatter podpisał niekorzystną dla FIFA umowę z CONCACAF [Konfederacja piłki nożnej Ameryki Północnej, Środkowej i Karaibów – red.], kierowaną wówczas przez Jacka Warnera [w maju aresztowano go i postawiono zarzuty korupcyjne – red.] Złamał tym samym obowiązki powiernika finansowego organizacji, działał wbrew jej interesom – skomentował szwajcarski prokurator generalny, Michael Lauber.
– Pan Blatter jest również podejrzany o przeprowadzenie nielegalnej transakcji finansowej. Kosztem FIFA miał przelać dwa miliony franków szwajcarskich Michelowi Platiniemu, szefowi UEFA. Rzekomo miała być to płatność za pracę wykonaną pomiędzy styczniem 1999 i czerwcem 2002 roku. Operacja została jednak wykonana w lutym 2011 – dodał Lauber.
Prokurator przypomniał, że dopóki oskarżenia się nie potwierdzą, Blatterowi przysługuje zasada domniemania niewinności. 79-latek, któremu od lat zarzucano korupcję nigdy nie przyznał się do działania poza granicami prawa. Po raz pierwszy postawiono mu jednak oficjalne zarzuty. To kolejny cios w FIFA. W ramach śledztwa w sprawie korupcji na szczytach władz światowej piłki zatrzymano w maju 14 osób, w tym prominentnych działaczy. Kontrowersje wzbudziło m.in. przyznanie praw do organizacji mistrzostw świata w 2018 roku Rosji, a kolejnego mundialu Katarowi. W obu przypadkach miało dojść do korupcji.
Szwajcarska prokuratura działająca we współpracy z FBI bada 121 „podejrzanych przelewów”, zabezpieczyła w tej sprawie ponad 11 terabajtów danych. Z każdym miesiącem powiększa się też liczba podejrzanych. W zeszłym tygodniu zawieszony w obowiązkach został Jerome Valcke, sekretarz generalny FIFA, prawa ręka Blattera. Miał on dla własnej korzyści zawyżać ceny biletów na mistrzostwa świata 2014. Valcke nie przyznaje się do winy.
Podobnie jak Blatter. – Kontrakt podpisany przez pana Blattera w 2005 roku był właściwie przygotowany i wynegocjowany przez odpowiednie osoby w FIFA. Nie ma mowy o żadnych nieprawidłowościach – twierdzi amerykański prawnik prezydenta FIFA, Richard Cullen. W oświadczeniu wydanym przez władze światowego futbolu czytamy też, że Blatter dostarczył prokuraturze wszystkie wymagane dane i zapewnia zgodną współpracę aż do zakończenia śledztwa.