Separatyści z Donbasu próbują zerwać proces pokojowy – oświadczył prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. To reakcja na poranny atak prorosyjskich bojówkarzy na siły rządowe w Donbasie. Separatyści próbowali przeciąć linię rozdziału sił w obwodzie ługańskim. W wyniku ataku bojówkarzy jeden ukraiński żołnierz zginął, a kilku zostało rannych.
Wołodymyr Zełenski podkreślił, że atak bojówkarzy to cyniczna prowokacja i próba zerwania procesu pokojowego. Proces ten – jak zaznaczył – chociaż powoli, ale zaczął postępować. Wołodymyr Zełenski zapowiedział, że w sprawie ataku zbierze się dziś Rada Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy.
Do ataku z wykorzystaniem – zakazanego w myśl mińskich porozumień – uzbrojenia i próby przecięcia linii rozdziału sił doszło w okolicach miejscowości Nowotoszkiwskie, Orichowe, Krymskie i Chutir Wilnyj. To wsie położone w sąsiedztwie Zołotego, gdzie w zeszłym roku doszło do obustronnego wycofania sił.
Ukraińskie władze od kilku miesięcy próbują zintensyfikować rozmowy na temat uregulowania sytuacji w Donbasie – zwłaszcza w ramach tak zwanego formatu normandzkiego z udziałem przywódców Ukrainy, Rosji, Niemiec i Francji.
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/Paweł Buszko, Kijów/mcm/hm