4.5 C
Chicago
piątek, 29 marca, 2024

Sensacyjna wygrana Biało-Czerwonych na MŚ. Pokonaliśmy spadkowicza z elity

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Polska w drugim meczu hokejowych mistrzostw świata Dywizji 1 A, rozgrywanych w Budapeszcie, pokonała Słowenię (4:2) i wróciła do walki o awans do światowej elity.

W drugim spotkali się przegrani z inauguracji. O ile porażkę Polaków z Włochami (1:3) można było poniekąd wkalkulować, bo zwykle od niej zaczynają turnieje mistrzowskie, to już wpadka Słowenii z Wielką Brytanią (1:3), była sensacją. Brytyjczycy są przecież beniaminkiem węgierskiego turnieju. Do drugiego meczu Polacy przystąpili w nieco odmienionym składzie. W bramce miejsce Johna Murray’ a zajął Przemysław Odrobny. Do kadry dołączył Aron Chmielewski (Ocelarzi Trziniec), ale przez kontuzję nie dojedzie Adam Borzęcki (Bietigheim Steelers – DEL2), więc w jego miejsce powołano Jakuba Wanackiego z Tauronu Katowice. Polacy, podobnie do meczu inauguracyjnego, zaczęli od szybkiego prowadzenia, grając w przewadze (kara Miha Verlica). Za bramką powalczył Aron Chemielewski, krążek przegrał Krystian Dziubiński, a Damian Kapica, niemal z zerowego kąta, trafił w bliższe „okienko”. Polacy mogli podwyższyć prowadzenie. Grając w osłabieniu Krystian Dziubiński przegrał pojedynek z bramkarzem. Później powracający z ławki kar Bartłomiej Neupeuer otrzymał podanie od Alana Łyszczarczyka, ale w momencie składania się do strzału Karczevicz podniósł kija polskiemu napastnikowi. Po zmianie stron Słoweńcy wyrównali, bo Jan Drozg uderzył zza Mateusza Bryka, więc Przemysław Odrobny nie miał szans na skuteczną interwencję Polacy odpowiedzieli golem Bartłomieja Neupauera (strzelił po długim rogu), ale od razu nie mogli podnieść rąk w geście triumfu. Słoweńcy poprosili o wideo swojej wcześniejszej sytuacji, kiedy krążek odbił się od słupka bramki Odrobnego. Liczyli, że przekroczył wówczas linię bramkową. Gdyby tak było, trafienie Polaków zostałoby anulowane, a to rywale cieszyliby się z prowadzenia. Zgodnie z przepisami, sędzia analizuje wideo w pierwszej przerwie po spornej sytuacji. Jednak zapis wideo pokazał, że krążek przetoczył po linii bramkowej. Okrasą tego okresu gry było trafienie Marcina Kolusza z karnego, który przeciągnął bramkarza i z bardzo ostrego kąta trafił w przeciwne „okienko”. W ostatniej odsłonie Polacy kontrolowali grę, a trafienie Arona Chemielewskiego z bliska, bo Krosejl nie utrzymał krążka po strzale Rompkowskiego, sprawiło, że biało–czerwoni wrócili do walki o awans. Końcówka była jednak nerwowa. Na 77 s przed końcem trener Słowńców wycofał bramkarza, zyskując przewagę jednego zawodnika. Strzelili tylko jednego gola, choć kilka razy mocno zakotłowało się przed polską bramką Najlepszymi zawodnikami meczu zostali: Jan Drozg (Słowenia) i Przemysław Odrobny (Polska).

Polska – Słowenia 4:2 (1:0, 2:1, 1:1)

Bramki: 1:0 Kapica (Dziubiński, Chmielewski) 3, 1:1 Drozg (Vidmar) 25, 2:1 Neupauer (Pociecha, Witecki) 28, 3:1 Kolusz 37 karny, 4:1 Chemielewski (Rompkowski, Dziubiński) 52, 4:2 Urbac (Verlic, Gregor) 59.

Polska: Odrobny – Dronia, Rompkowski; Kolusz, Malasiński, Zapała – Pociecha, Ciura; Kapica, Dziubiński, Chmielewski – Tomasik, Górny; Łopuski, Komorski, Łyszczarczyk – Bryk, Wanacki; Witecki, Nueupauer, Urbanowicz.

Słowenia: Krosejl – Gregorc,Magovac; Urbas, Sabolicz, Ticzar – Kovaczevicz, Podlipnik; Goliczić, Pancze, Verlicz – Kranjc, Vidmar; Ograjenszek, Musicz, Kurlat – Basić, Pavlin; Roper, Hebett, Drozg.

Sędziował: Lassi Heikkinen (Finlandia) i Ladislav Semtana (Czechy).

Kary: 12 – 10 minut.

Inne mecze turnieju: Kazachstan – Węgry 3:0, Wielka Brytania – Słowenia 3:1, Polska – Włochy 1:3 (1:0, 0:2, 0:1); Zapała 6 – Scandella 14, Hefler 39, Deluca 60;

Red. AIP

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520