Artur Szpilka znalazł się na wielkim zakręcie po tym, jak na gali w Nowym Jorku przegrał z Adamem Kownackim. Powrót pięściarza z Wieliczki na ring po półtorarocznej przerwie skończył się klęską.
– Zdarzają się takie dni w dniu sportowca, kiedy wszystko się wali i nie wiesz co będzie dalej. Dzisiaj nadszedł taki dzień w mojej karierze i naprawdę nie mam pojęcia jak to wszystko dalej się potoczy – powiedział Szpilka dla Polsatu Sport.
– Ciężko mi zdefiniować co się stało. Trafił mnie jakimś ciosem, a później nie mogłem się kompletnie odnaleźć. Nie szukam wymówek, bo Adam był dzisiaj lepszy. Ja po prostu nie czułem się dobrze w ringu – dodał Szpilka (20-3, 12 KO). Po porażce będzie mu jeszcze trudniej zrealizować marzenie, jakim jest walka o pas mistrza świata. Teraz najbliżej tego z Polaków jest w wadze ciężkiej Kownacki (16-0, 13 KO).
Skrót walki można obejrzeć tutaj: http://media.polsatsport.pl/artur-szpilka-vs-adam-kownacki-skrot-walki.html
(AIP)