W cieniu zamieszania związanego z Sądem Najwyższym Senat przegłosował uchwałę o upadku rządu premiera Jana Olszewskiego – donosi piątkowa „Rzeczpospolita”. Dokument wzbudził sprzeciw senatorów PO, ze względu na zapisy deprecjonujące m.in. byłego prezydenta Lecha Wałęsę.
18 lipca b.r., gdy oczy wszystkich skupione były na kontrowersjach wokół ustawy o Sądzie Najwyższym senatorowie przyjęli uchwałę w 25. rocznicę odwołania rządu Jana Olszewskiego.
Jak donosi dziennik w uchwale czytamy, że rząd Olszewskiego – pierwszy gabinet popierany przez Sejm wyłoniony w pierwszych wolnych wyborach, które odbyły się w Polsce po zakończeniu II wojny światowej – został odwołany w atmosferze „bezkrwawego zamachu stanu”, a Lech Wałęsa jako TW „Bolek” należał do „koalicji strachu”.
Opublikowana treści uchwały głosi również, że w ciągu niespełna pół roku swojej działalności rząd Olszewskiego podjął niełatwą próbę naprawy państwa i „przerwania patologicznych zjawisk zachodzących w polskim społeczeństwie i gospodarce”, zahamował „rabunkową, złodziejską prywatyzację”, zredukował narastający deficyt finansów publicznych, druk pustych pieniędzy będący „skutkiem tzw. planu Balcerowicza” oraz „odsunął od władzy sowiecką agenturę umieszczoną w instytucjach państwowych”, czym wywołał silny opór „środowisk okrągłostołowych i ich dążenie do obalenia gabinetu”.
Ponadto w dokumencie widnieje zapis, że efektem przytoczonych zmian był konflikt z ówczesnym Prezydentem Lechem Wałęsą, który w „ramach tzw. NATO-bis forsował pomysł przekształcenia, opuszczanych przez rosyjskich żołnierzy, baz wojskowych na terenie Polski w eksterytorialne siedziby spółek polsko-rosyjskich i tym samym pozostawienie w granicach Polski ekspozytury rosyjskich służb specjalnych”.
„Akcja odwołania rządu Jana Olszewskiego rozpoczęła się już w maju 1992 r. Brały w niej udział ugrupowania, środowiska i osoby będące beneficjentami umowy okrągłostołowej: postkomuniści oraz część nowej, kontrolowanej przez służby specjalne, pseudoelity III Rzeczypospolitej. […] Koalicji strachu donosicieli, powstałej wtedy w Sejmie, patronował Prezydent Lech Wałęsa – TW Bolek. To w jego gabinecie uzgadniano szczegóły antyrządowej akcji, którą potocznie określa się „nocą teczek” albo „nocną zmianą” – głosi treść uchwały.
Uchwałę wniósł senator Prawa i Sprawiedliwości Jerzy Czerwiński. Swój sprzeciw w stosunku do treści ustawy i sposobu jej procedowania zgłosili senatorstwie Platformy Obywatelskiej. – Ta uchwała w ostentacyjny sposób fałszuje najnowszą historię Polski – skomentował w rozmowie z „Rzeczpospolitą” senator PO Bogdan Klich.
Jeszcze w czasie procedowania uchwały senatorowie PO protestowali między innymi przeciwko użyciu w niej terminu „bezkrwawy zamach stanu”. – To jest termin, który funkcjonuje w historii, ale i jest stosowany przez politologów – bronił tekstu senator PiS Jan Żaryn.
Ostatecznie uchwałę poparło 54 senatorów, 26 było przeciw, a 4 wstrzymało się od głosu.
Leszek Rudziński AIP