Sekretarz ds Kultury planuje napisać do Netflixa z prośbą, aby przed transmisją każdego odcinka serialu „The Crown”, pojawiało się ostrzeżenie. Widzowie powinni być informowani i świadomi, że serial jest tylko fikcyjną adaptacją, którą oparto na prawdziwych ludziach.
Oliver Dowden powiedział, że Ci którzy nie żyli w czasach przedstawionych w serialu, „mogą mylić fikcję z prawdą.”
Głównym powodem głębokiego żalu Brytyjczyków, jest najnowszy, czwarty sezon serialu. Wielu uważa, że nadużywa on swojej artystycznej interpretacji wydarzeń i fabrykuje wydarzenia.
Dowden w wywiadzie dla The Mail powiedział – „To pięknie zrealizowana fikcja, tak jak w przypadku innych programów telewizyjnych, Netflix powinien jasno to podkreślać od samego początku… Bez tego, boje się, że pokolenie odbiorców, którzy nie żyli w tych czasach mogą pomylić fakty z fikcją.”
Obecnie, serial ostrzega tylko przez tym, że przedstawia sceny nagości, sexu, przemocy, odniesień do samobójstwa oraz, że zalecanym wiekiem oglądania jest 15 lat i powyżej.
PS