Sejm przerwał obrady, po tym, jak posłanki Lewicy podeszły do ławy, w której zasiada prezes PiS i wicepremier Jarosław Kaczyński. Na salę obrad została wezwana Straż Marszałkowska.
Parlamentarzystki Lewicy po wniosku formalnym Joanny Scheuring-Wielgus podeszły do miejsca zajmowanego przez Jarosława Kaczyńskiego, wznosząc okrzyki „To jest wojna!”. Dołączyły do nich niektóre posłanki Koalicji Obywatelskiej.
W reakcji na ten protest, wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki z PiS zarządził przerwę i wezwał na salę obrad Straż Marszałkowską. Po kilku minutach strażnicy odgrodzili miejsce zajmowane przez prezesa PiS od posłów opozycji.
Następnie wicemarszałek Ryszard Terlecki poinformował o wykluczeniu z obrad posłów Koalicji Obywatelskiej Sławomira Nitrasa i Klaudii Jachiry. Krótko po 10:30 prowadzący obrady zarządził przerwę i zwołał Konwent Seniorów.
Posłowie mają dziś między innymi wysłuchać informacji rządu na temat funkcjonowania programu kompleksowego wsparcia dla rodzin „Za życiem”, programów finansowanych ze środków Solidarnościowego Funduszu Wsparcia Osób Niepełnosprawnych oraz ewentualnych skutków, jakie wywołuje w ich realizacji wyrok Trybunału Konstytucyjnego z dnia 22 października 2020 roku. Ma ją przedstawić minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg. Wniósł o to szef klubu Prawa i Sprawiedliwości Ryszard Terlecki.
IAR