Nadija Sawczenko zaproponowała swój udział w rozmowach z separatystami. Zwolniona niedawno z rosyjskiego więzienia ukraińska oficer zgłosiła chęć bezpośrednich rozmów z przywódcami separatystycznych republik. W Kijowie deklaracje Sawczenko spotkały się z krytyką.
Deputowana do ukraińskiej Rady Najwyższej Nadija Sawczenko wyszła z własną inicjatywą uregulowania konfliktu w Donbasie. Jej zdaniem, należy prowadzić rozmowy bezpośrednio z szefami tzw. Donieckiej i Ługańskiej Republik Ludowych, bez udziału trzeciej strony, czyli innych państw. Nadija Sawczenko zgłosiła chęć prowadzenia takich rozmów. Jak zaznaczyła, jest gotowa rozmawiać z przywódcami bojówkarzy. Tymczasem oficjalny Kijów nie uznaje władz Donieckiej i Ługańskiej Republik Ludowych i traktuje ich jako przywódców organizacji terrorystycznych. Deklaracje Sawczenko spotkały się z falą krytyki. Doradca szefa Służby Bezpieczeństwa Ukrainy Jurij Tandit zaznaczył, że bezpośrednie rozmowy z przestępcami nie są możliwe z punktu widzenia ukraińskiego prawa. Wielu komentatorów wskazuje, że propozycje Nadiji Sawczenko pokrywają się z dążeniami Kremla, aby Ukraina uznała samozwańcze republiki i ich przywódców.
TS/ (IAR)/ Paweł Buszko, Kijów/em/pbp, Fot. Twitter