Portal Niezależna.pl poinformował, że Sąd Okręgowy w Warszawie po raz drugi odrzucił pozew 38 sędziów, którzy żądali od „Gazety Polskiej” publikacji sprostowania słów premiera Mateusza Morawieckiego. W ustnym uzasadnieniu sąd podał, że powodzi nadinterpretowali słowa szefa rządu, bo one ich nie dotyczyły.
Wskazał także, że sędziowie nie mieli legitymacji do wystąpienia z takim pozwem.
Chodzi o wypowiedź premiera z autoryzowanego wywiadu dla „Gazety Polskiej” z czerwca ubiegłego roku.
Mateusz Morawiecki mówił w nim, że jego zdaniem znamienny jest przykład sądu z Krakowa. „Będę zachęcał pana przewodniczącego Timmermansa, aby się przyjrzał temu przykładowi bardzo uważnie. Wszystko wskazuje bowiem na to, że działała tam zorganizowana grupa przestępcza. A na pytanie o bunt odpowiem tak: ja widzę ogromne pole do współpracy, do dialogu ze środowiskiem sędziowskim. Mamy 10 tysięcy sędziów i ogromna część z nich nie chce żadnego buntu, nie widzi zagrożenia” – stwierdził w wywiadzie premier.
Sędziowie najpierw w uchwale skrytykowali wypowiedź premiera o istnieniu „zorganizowanej grupy przestępczej” w krakowskim sądzie. Potem złożyli pozew, który w styczniu tego roku sąd oddalił. Sprawa ponownie trafiła na wokandę.
Mecenas Maciej Zaborowski, pełnomocnik „Gazety Polskiej” mówił portalowi Niezalezna.pl, że jest zadowolony z orzeczenia. „Czekamy na pisemne uzasadnienie i ruch drugiej strony” – dodał prawnik.
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/niezalezna.pl/jl/to/