Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego nie rozpoznała sprawy dotyczącej zbadania niezależności Krajowej Rady Sądownictwa. 7-osobowy skład sędziowski odroczył rozprawę do 8 stycznia. Sędziowie przychylili się do wniosku pełnomocników stron, którzy poprosili o czas na zapoznanie się z wnioskiem Prokuratury Krajowej. Wpłynął on tuż przed rozpoczęciem rozprawy.
Rzecznik Sądu Najwyższego sędzia Michał Laskowski powiedział, że odroczenie terminu rozpoznania sprawy w tak skomplikowanej materii nie jest niczym nadzwyczajnym. „Zrozumiała jest zarówno prośba pełnomocników strony o odroczenie rozprawy, jak i decyzja sądu w tej sprawie. (…) Jeśli w ostatniej chwili dostaje się 16-stronicowy wywód prawny, powołujący się na różne argumenty, to byłoby niepoważne odnosić się do tego w ciągu paru minut” – tłumaczył sędzia Laskowski.
Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych miała ustosunkować się do pytania prawnego, jakie skierowano do tej izby na początku grudnia. Decyzja o skierowaniu pytania zapadła w gronie 3-osobowego składu sędziowskiego Izby Kontroli. Uznano wtedy, że pytaniem prawnym powinien zająć się skład poszerzony.
Sprawa dotyczy odwołania od uchwały Krajowej Rady Sądownictwa z grudnia 2018 roku dotyczącej przedstawienia kandydata na urząd sędziego Sądu Apelacyjnego w Lublinie.
Informacyjna Agencja Radiowa(IAR)/A.Drążkiewicz/wcześn./CD/sjo