3.7 C
Chicago
środa, 24 kwietnia, 2024

„Rzeczpospolita”: Polsce ucieka szansa na stworzenie leku na COVID-19

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Lek na koronawirusa. Dlaczego produkcja polskiego leku na koronawirusa nie może ruszyć z miejsca? Polska uczestniczy w naukowym wyścigu dotyczącym prac nad lekiem na COVID-19.

 

Piątkowe wydanie „Rzeczpospolitej” alarmuje, że ucieka nam szansa na stworzenie leku, który może uratować miliony ludzi. Firma Biomed Lublin jest gotowa do produkcji leku, lecz jej start hamują… procedury, przez które zbyt mało osocza ludzkiego trafia do zakładu. Kto jest odpowiedzialny za taki stan rzeczy? Ministerstwo Zdrowia, Agencja Badań Medycznych, a może ktoś inny?

 

Lek z osocza ludzkiego

 

Firma Biomed jako jedyna w regionie opatentowała technologię izolacji przeciwciał z osocza ludzkiego. W trakcie pandemii koronawirusa WHO i Ministerstwo Zdrowia pozytywnie rekomendowały kurację wykorzystującą osocze ozdrowieńców w zwalczaniu koronawirusa SARS-CoV-2. Wspólnie do projektu, którego celem jest produkcja leku na COVID-19, przystąpiły:

 

 

    • Samodzielny Publiczny Szpial Kliniczny nr 1 w Lublinie

 

    • Instytu Hematologii i Transfuzjologii

 

    • firma Biomed Lublin

 

 

Może on być krokiem milowym w walce z pandemią koronawirusa.

 

Lek nie powstaje przez procedury

 

Niestety, według informacji „Rzeczpospolitej”, Polska traci szansę na opracowanie przełomowego leku. Do firmy Biomed, która opatentowała technologię izolowania przeciwciał z osocza ludzkiego, nie dostarczono odpowiedniej ilości osocza.

 

– Do tej pory nie było procedur poboru osocza, ale dziś trzeba działać w trybie pilnym – podkreślił w rozmowie z „RP” Marcin Piróg, prezes Biomedu.

 

W Polsce zebrano 400 l osocza

 

Biomed rozumie, że sytuacja jest dla wszystkich nowa, ale projekt stoi w miejscu przez brak odpowiednich procedur i decyzji. Według firmy z Lublina w Polsce zebrano już 400 litrów osocza, lecz w większości poddano je inaktywacji, czyli zanik lub zahamowanie zdolności do reakcji chemicznych, inaczej: neutralizacja. To wyklucza produkcję leku ze skoncentrowaną dawką immunoglobulin. Ten lek mógłby ratować chorych na COVID-19.

 

Produkcja leku niemożliwa

 

Jak podaje dziennik, w Polsce już kilkanaście tysięcy osób, które pokonały koronawirusa, zgłosiły się i oddały osocze. Procedury w regionalnych centrach krwiodawstwa i krwiolecznictwa są jednak tak skonstruowane, że w praktyce uniemożliwiają skuteczną produkcję leku na koronawirusa.

 

Kto za to odpowiada?

 

Za nadzór krwiodawstwa w Polsce odpowiada minister zdrowia. „Rzeczpospolita” poprosiła resort o komentarz, lecz dziennikarze zostali odesłani do Agencji Badań Medycznych. To ona finansuje projekt produkcji polskiego leku na koronawirusa. ABM skierowała przedstawicieli mediów do lubelskiego szpitala, lecz jego władze sprawy nie chciały skomentować.

 

Polski lek mógłby wyleczyć miliony

 

Nieoficjalnie dziennik dowiedział się, że przedstawiciele poszczególnych instytucji są bardzo rozgoryczeni.- Przeciąganie się procedur i niezrozumiałe podejście do sprawy decydentów powodują, że ucieka szansa na uratowanie życia milionów ludzi – p rzyznają.

 

Zaznaczają, że to w interesie ministra zdrowia powinno leżeć wydanie takich decyzji, które umożliwią i przyspieszą produkcję polskiego leku na koronawirusa przez firmę Biomed.

 

 

DW aip

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520