Rząd spodziewa się, że w tym roku Produkt Krajowy Brutto Polski spadnie o 3,4 procent. Taka prognoza znalazła się w przyjętej przez Radę Ministrów aktualizacji Programu Konwergencji. To dokument, który każde państwo unijne musi przesłać do Brukseli do końca kwietnia każdego roku.
W dokumencie zapisano, że w drugim kwartale tego roku nastąpi silne pogorszenie sytuacji niemal we wszystkich głównych sektorach gospodarki. W drugiej połowie roku ma być lepiej, ale gospodarka nadal będzie funkcjonować w innym trybie, niż przed wybuchem epidemii. Rząd spodziewa się pogorszenia sytuacji na rynku pracy. Oczekuje jednak, że firmy będą się starały utrzymać zatrudnienie kosztem obniżenia dynamiki płac. W opublikowanym przez ministerstwo finansów komunikacie zapisano, że utrzymaniu miejsc pracy będą sprzyjały działania zaproponowane przez rząd w tarczy antykryzysowej.
Rząd prognozuje, że średnioroczna inflacja wyniesie 2,8 procent.
W przyszłym roku sytuacja ma się poprawić. W dokumencie wskazano, że w 2021 roku tempo wzrostu PKB będzie wyższe niż tegoroczny spadek. Inflacja w przyszłym roku powinna być niższa niż tegoroczna.
W Programie Konwergencji zwrócono też uwagę na rosnące zadłużenie sektora instytucji rządowych i samorządowych. Będzie to spowodowane przede wszystkim wydatkami związanymi z tarczą antykryzysową. W rezultacie deficyt sektora instytucji rządowych i samorządowych wyniesie w tym roku 8,4 procent PKB wobec 0,7 procent w 2019 roku. Dług sektora wzrośnie w tym roku do 55,2 procent PKB.
W opublikowanym dokumencie wskazano też, że nastąpi przesunięcie reformy systemu emerytalnego polegającej na przekształceniu Otwartych Funduszy Emerytalnych w Indywidualne Konta Emerytalne.
IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/ #Augustyniak/w dyd