4.5 C
Chicago
piątek, 29 marca, 2024

Rząd pójdzie na ustępstwa w obliczu kryzysu konstytucyjnego? Dziennikarze dotarli do pewnego dokumentu…

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Według dokumentu, do którego dotarli dziennikarze serwisu wpolityce.pl, polski rząd jest w stanie pójść na niektóre ustępstwa w związku z kryzysem konstytucyjnym, których domaga się opozycja.

Warunkiem przyjęcia w skład gremium trzech sędziów wybranych za rządów PO-PSL i publikacji orzeczeń Trybunału z 10 marca ma być umożliwienie orzekania trzem sędziom wybranym przez obecną większość parlamentarną w grudniu. Stanowisko ekipy Beaty Szydło to odpowiedź na rozmowy z Komisją Europejską, których kulminacyjnym momentem była wizyta jej wiceszefa we wtorek w Warszawie.

Z dokumentu wynika, że rząd „stanowczo oczekuje” zaniechania niezgodnego z prawem zachowanie prezesa Trybunału Konstytucyjnego Andrzeja Rzeplińskiego, który uniemożliwia orzekanie sędziom wybranym 2 grudnia zeszłego roku zgodnie z obowiązującym prawem: Henrykowi Ciochowi, Lechowi Morawskiemu oraz Mariuszowi Muszyńskiemu. M – Trybunał został sparaliżowany przez prezesa Rzeplińskiego. Skończył on co prawda studia prawnicze, ale później zajmował się socjologią, niemniej nawet on wie, że takie działania są niezgodne z prawem – mówił prezes PiS Jarosław Kaczyński po spotkaniu ws. kryzysu konstytucyjnego z przedstawicielami PSL i partii KORWiN, nawiązując do nieuznawania przez prezesa TK uchwalonej w grudniu noweli ustawy o Trybunale.

W zamian za to ustępstwo, rząd zobowiązał się utworzyć rozwiązanie prawne umożliwiające wprowadzenie do składu Trybunału sędziów niezaprzysiężonych przez prezydenta Andrzeja Dudę, a wybranych w ostatnich tygodniach rządów koalicji PO-PSL.Roman Hauser, Andrzej Jakubecki i Krzysztof Ślebzak mieliby zostać wprowadzani do składu TK stopniowo, w miejsca sędziów kończących kadencję kolejno (grudzień 2016, maj 2017, lipiec 2019), tak by skład gremium nie przekraczał konstytucyjnie określonej liczby 15 członków.

Rząd zgodził się również na publikację marcowych rozstrzygnięć Trybunału, które do tej pory uważał za niewiążące – jedno wprowadzone do obrotu w odpowiednim dzienniku urzędowym, drugie, dotyczące ustawy o TK, ma być opublikowane w „Monitorze Polskim” jako historyczne. Komisja Europejska otrzymała również zapewnienie, że partia rządząca jest w stanie pójść na daleko idące ustępstwa przy nowelizacji ustawy o Trybunale Konstytucyjnym. – Zapraszamy wszystkie ciała polityczne zainteresowane pracami przy tej ustawie. Żaden głos nie zostanie zlekceważony – zapowiadał w połowie maja prezes PiS Jarosław Kaczyński.

Ani szefowa gabinetu politycznego Elżbieta Witek, ani rzecznik prasowy rządu Rafał Bochenek nie odnieśli się do publikacji portalu. W poniedziałek upłynął termin ultimatum, które Komisja Europejska dała polskiemu rządowi na zażegnanie kryzysu konstytucyjnego. Choć prezes PiS Jarosław Kaczyński dawał do zrozumienia, że oczekiwane przez Brukselę i żądane przez opozycję rozwiązania uważa jako „kapitulację, a nie kompromis”, to pewne sygnały świadczyły o tym, że nie zamierza przyjmować postawy jednoznacznie wrogiej. W jego przemówieniach często padały deklaracje o woli porozumienia, podkreślał też, że rozwiązania, które już wkrótce powinny zostać wdrożone, w dużej mierze opierają się o sugestie Komisji Weneckiej. Te sygnały, jak również niechęć do dalszej eskalacji konfliktu doprowadziły do tego, że zamiast kolejnej (po dość ostrej w brzmieniu rezolucji przyjętej przez Parlament Europejski) reprymendy, europejscy decydenci dali polskiemu rządowi więcej czasu. Wiceszef Komisji Europejskiej Frans Timmermans, który przybył do Warszawy we wtorek rano, został upoważniony nie tylko do reprezentowania KE w rozmowach z polskim rządem, ale i samodzielnej oceny sytuacji. Na podstawie jego raportu Komisja miała wydać na przełomie maja i czerwca opinię o stanie polskiej praworządności. Od dnia jej ogłoszenia rząd będzie miał dwa tygodnie na reakcję, a dokument, do którego dotarli dziennikarze wpolityce.pl może być próbą uniknięcia przez polski rząd tej procedury.

TS/Maciej Deja AIP

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520