Rząd Polski namawia rodaków do korzystania z aplikacji STOP-COVID ProteGO Safe. Ma ona pomóc w walce z koronawirusem poprzez mapowanie kontaktów międzyludzkich. Wielu obawia się jednak, że to narzędzie do inwigilacji.
– Mija kilka miesięcy od wprowadzenia pierwszych obostrzeń, które pomogły w walce z pierwszą falą pandemii. Teraz mamy drugą falę, musimy się z nią zmierzyć w sposób kategoryczny i korzystać z dotychczasowych doświadczeń. Nie możemy zmarnować tych doświadczeń poprzez łagodne traktowanie kwestii związanych z ochroną zdrowia – mówił premier Mateusz Morawiecki w czwartek, gdy ogłaszał, że od soboty cała Polska będzie w strefie żółtej.
Premier apelował o odpowiedzialność i wspólną walkę z koronawirusem. Elementem tego ma być rządowa aplikacja STOP-COVID ProteGO Safe. Jak zapewniają rządzący, służyć ma ona mapowaniu, a nie śledzeniu, międzyludzkich kontaktów.
„To aplikacja na telefon, która pomaga w walce z koronawirusem. Dzięki niej telefon zapamięta, kogo spotkaliście. Co ważne nikomu tych informacji nie przekazuje, za to poinformuje was o kontakcie z osobą zakażoną i podpowie co robić w takiej sytuacji” – słyszymy na filmie, które jest dostępny na stronach rządowych.
Aplikacja była mocno krytykowana przez ekspertów na początku jej funkcjonowania. Zawierała wiele błędów, pojawiały się wątpliwości, czy na pewno zapewnia utrzymanie prywatności. „STOP COVID – ProteGO Safe to aplikacja, która pomoże nam w wychodzeniu z najostrzejszych obostrzeń związanych z pandemią. Im więcej z nas będzie z niej korzystać, tym szybciej i skuteczniej ograniczymy tempo i zasięg rozprzestrzeniania się koronawirusa.
To także profesjonalna pomoc zarówno dla zdrowych, jak i zakażonych osób. Nasza aplikacja korzysta z API opracowanego przez Apple i Google. Aplikacja jest w pełni bezpieczna, bezpłatna i dobrowolna” – czytamy na stronach rządowych.
„Jak pokazują badania skuteczna izolacji zakażonych oraz wykorzystanie aplikacji typu exposure notification (tego typu aplikacją jest STOP COVID – ProteGO Safe) mogą znacząco zredukować ryzyko rozprzestrzeniania się koronawirusa. Jest jednak jeden warunek – z aplikacji musi korzystać jak najwięcej osób. Wszystko w Twoich rękach” – głosi apel na stronie premiera. Aplikacja składa się z dwóch modułów. Pierwszy z nich to moduł umożliwiający samokontrolę stanu zdrowia.
To swoisty „dziennik”, który na bieżąco pozwala weryfikować, czy i w jakiej grupie ryzyka zakażenia jesteśmy. To rozwiązanie oparte o wytyczne Światowej Organizacji Zdrowia (WHO). Drugi moduł – to skanowanie Twojego otoczenia i komunikowanie w przypadku ryzyka kontaktu z wirusem.
aip