Zdaniem wiceministra finansów Leszka Skiby projekt ustawy dotyczący zniesienia limitu 30-krotności składek na ZUS powinien w październiku zostać przekazany do konsultacji społecznych. Zmiany w składkach ZUS oraz podniesienie płacy minimalnej były dziś tematem posiedzenia sejmowej komisji gospodarki i rozwoju.
Rząd proponuje, aby od 1 stycznia 2020 roku minimalne wynagrodzenie wyniosło 2600 złotych. Wiceminister finansów Leszek Skiba mówi, że decyzja ta jest wypełnieniem porozumienia podpisanego w 2009 roku przez ówczesny rząd ze stroną związkową i pracodawców. Zakłada ono dojście do relacji między płacą minimalną, a średnim wynagrodzeniem na poziomie 50 procent. Skiba mówi, że podniesie płacy minimalnej zbliży nas do tego poziomu, bo wspomniany wskaźnik wynosi 49,7 proc.
Dopytywany o kwestię zniesienia limitu 30-krotności składek na ZUS , Leszek Skiba mówi, że „są argumenty, które wskazują, że nie jest to prosta decyzja”. Wiceminister finansów zauważa, że z jednej strony zniesienie limitu spowoduje, że osoby osiągające miesięczne wynagrodzenie powyżej 20 tysięcy złotych brutto dostaną mniejszą pensję, a z drugiej są argumenty równościowe dotyczące wielkości klina podatkowego.
W ubiegły wtorek rząd przyjął projekt budżetu na 2020 roku. Zakłada on zniesienie limitu 30-krotności składek na ZUS. Jest to o limit dochodów po przekroczeniu, którego przestaje się płacić składki na ZUS. Zmiana ta oznacza dla budżetu państwa dodatkowe dochody w wysokości ponad 5 mld złotych. Wiąże się ona natomiast ze spadkiem wynagrodzenia osób zarabiających powyżej 20 tys. złotych brutto miesięcznie i wzrostem kosztów pracodawców, którzy zatrudniają takich pracowników.
IAR/M.Fabisiak/mt