Koncern General Motors rozpoczyna w tym tygodniu zwalnianie pracowników biurowych. Zatrudnienie ma stracić ok. 4,3 tys. osób.
W listopadzie firma z siedzibą w Detroit zapowiedziała, że zwolni 8 tys. osób, aby mieć więcej środków na inwestycje w samochody autonomiczne. Wielu pracowników – 2,2 tys. – postanowiło w tej sytuacji wykupić swoje kontrakty.
Znaczna cześć zwolnień będzie miała miejsce w centrum technicznym GM w pobliżu Detroit.
Ponadto koncern planuje zamknąć jedną fabrykę w Kanadzie i cztery w Stanach Zjednoczonych. Posadę straci kolejnych 5 tys. osób, ale 2,7 tys. zatrudnionych w USA dostanie pracę w innych fabrykach.
(dr)