Minister rodziny przyjęła postulaty protestujących w Sejmie. Teraz rodziny dorosłych osób niepełnosprawnych czekają na odpowiedź rządu. Protestujący mówili, że będą w dalszym ciągu przebywać w budynku parlamentu.
Iwona Hartwich z Komitetu Protestacyjnego Osób Niepełnosprawnych na spotkaniu z dziennikarzami podkreśliła, że rozmowy odbyły się w dobrej atmosferze. „Cieszymy się, że padały zdania, które mówiły, że poprawa bytu dla niepełnosprawnych to punkt wyjścia do działań rządu. Mamy teraz czekać na szacunki” – zaznaczyła Iwona Hartwich. Mówiła, że kompromis zaproponowany przez protestujących dotyczy głównie pierwszego postulatu, czyli dodatku „na życie” z waloryzacją. Rodzice chcą od maja dostawać 300 złotych. Zwiększenie tej sumy o 100 złotych miałoby nastąpić od stycznia i czerwca przyszłego roku. Domagają się też zrównania renty socjalnej z najniższą rentą ZUS od maja tego roku. Jak mówili rodzice, to wypracowany w nocy kompromis z ich strony.
Protestujący czekają obecnie na decyzję rządu. W rozmowach, oprócz minister rodziny Elżbiety Rafalskiej, wzięli udział: pełnomocnik rządu ds. niepełnosprawnych Krzysztof Michałkiewicz i wiceminister rodziny Bartosz Marczuk.
Wczoraj rząd zawarł porozumienie z częścią środowisk niepełnosprawnych w Centrum Partnerstwa Społecznego „Dialog”.
Z jego pierwszego punktu wynika, że renta socjalna ma być zrównana z rentą z tytułu całkowitej niezdolności do pracy. Przedstawiono projekt ustawy w tej sprawie. Podwyższenie renty socjalnej ma nastąpić od września, z wyrównaniem od czerwca.
Drugi punkt dotyczy ogłoszonego wczoraj rządowego programu Dostępność Plus, a trzeci wprowadza od 1 lipca koordynowaną opiekę dla niepełnosprawnych ze szczególnymi potrzebami rehabilitacyjnymi. Zrezygnowano z punktu dotyczącego funduszu solidarnościowego, zakładającego opodatkowanie najbogatszych na rzecz niepełnosprawnych.
Informacyjna Agencja Radiowa./ IAR/Naukowicz/gaj/wg/dw