Bronić demokracji w Polsce, wprowadzić zakaz sprzedaży produktów podwójnej jakości (w tej sprawie sama europoseł niedawno głosowała przeciw (sic!) – dop. red.), zmniejszyć liczbę ofiar śmiertelnych na drogach w Polsce – między innymi tym chce zajmować się w kolejnej kadencji Parlamentu Europejskiego deputowana Róża Thun.
Swój program wyborczy ubiegająca się o reelekcję europoseł Róża Thun przedstawiła w czwartek na konferencji prasowej w Kielcach. Liderka listy Koalicji Europejskiej w okręgu świętokrzysko-małopolskim do europarlamentu datę 9 maja wybrała nieprzypadkowo. W czwartek obchodzono bowiem Dzień Europy. – Ojcowie założyciele Unii Europejskiej nauczyli nas tego, że wielkie idee trzeba przekuwać na bardzo konkretną praktykę, która służy każdemu obywatelowi – podkreśliła Róża Thun. Deputowana zaprezentowała dziewięć celów, jakie będzie chciała realizować w kolejnej kadencji Parlamentu Europejskiego, jeśli zdobędzie mandat.
Na liście zadań obrona demokracji w Polsce i powrót kraju do centrum decyzyjnego Unii Europejskiej, wzmocnienie pozycji konsumenta, zagwarantowanie kobietom równych szans na unijnym rynku pracy, wprowadzenie bezwzględnego zakazu sprzedaży produktów podwójnej, znaczące zmniejszenie liczby ofiar śmiertelnych na drogach w Polsce, zadbanie o to, by największe światowe koncerny płaciły podatki w krajach Unii Europejskiej, walka o czyste powietrze i wsparcie dla zielonych technologii, redukcja plastikowych odpadów i produktów jednorazowego użytku, stworzenie europejskiego obserwatorium sztucznych inteligencji, uruchomienie europejskiego programu walki z rakiem i umożliwienie mieszkańcom Unii szybkiego dostępu do terapii onkologicznej. Róża Thun podkreśliła, że Parlament Europejski to nie jest klub dyskusyjny.
– To ciężka praca nad ważnymi rozwiązaniami legislacyjnymi – powiedziała. Deputowana wezwała także wicepremier Beatę Szydło i jedynkę na liście Prawa i Sprawiedliwości do debaty. – Proszę, by nie przysyłała mi zastępców tylko stawiła się sama na rozmowę – powiedziała Róża Thun. – Róża od konkretów. To hasło od dawna towarzyszy pani poseł. Jest dużo w europejskim prawie rozwiązań, które funkcjonują dzięki pani poseł. Do Parlamentu Europejskiego jedzie się walczyć o interesy Polski, ale nie mieczem jak jeden z kandydatów PiS. Wyborcy mają od nas konkretny program, ale potrzebują debaty liderów list. Beata Szydło jest winna to naszym wyborcom, by mogli zobaczyć konfrontację dwóch wizji Europy i Polski – zaznaczył świętokrzyski poseł i szef Platformy w regionie Artur Gierada.