Rosyjska służba bezpieczeństwa na anektowanym Krymie przeprowadziła akcję wymierzoną w Świadków Jehowy. Lokalne media poinformowały, że funkcjonariusze FSB weszli do co najmniej 30 mieszkań. Organizacja Świadków Jehowy została w Rosji uznana za ekstremistyczną, a jej działalność zdelegalizowana.
Krymski korespondent „Nowej Gaziety” Anton Naumljuk wyjaśnił, że wobec szefa oddziału Świadków Jehowy wszczęto postępowanie karne. Siergiej Fiłatow jest podejrzewany o prowadzenie działalności ekstremistycznej. Według FSB mają o tym świadczyć znalezione w jego mieszkaniu książki i ulotki.
Od 2014 roku, gdy Rosja podstępem zajęła Krym podobne działania są prowadzone wobec mniejszości tatarskiej. Liderów Tatarów krymskich Nariman Dżelal w jednym z wywiadów dla Polskiego Radia wyjaśnił, że organizacje tatarskie są pod stałą obserwacją rosyjskich służb. -„Rzeczywiście, jeśli jesteś identyfikowany jako człowiek, który wyznaje islam i prezentuje jakieś idee, to masz wszelkie szanse zostać uznanym za terrorystę” – dodaje Nariman Dżelal.
Na taką sytuację mieszkańców anektowanego przez Rosję Krymu zwrócono uwagę w projekcie rezolucji przygotowanym przez ONZ. Dokument trafi pod głosowanie Zgromadzenia Ogólnego w grudniu.
Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/Maciej Jastrzębski/Moskwa/mcm/kano