Znany rosyjski dziennikarz Dmitrij Cilikin nie żyje. Został znaleziony martwy w swoim petersburskim mieszkaniu.
Przedstawiciel miejscowego komitetu śledczego potwierdził, że Cilikin zginął co najmniej dwa dni temu od wielu ciosów nożem. Organy śledcze zostały zaalarmowane przez najbliższą rodzinę zaniepokojoną brakiem kontaktu ze strony Cilikina po jego powrocie z delegacji służbowej do Rygi. W związku z wydarzeniem wszczęto śledztwo w sprawie zabójstwa. Śledczy nie wykluczają żadnego motywu.
Cilikin był absolwentem Leningradzkiej Akademii Teatru, Muzyki i Kinematografii. W latach 1982-1990 był aktorem teatru komediowego imienia Akimowa. Po rozpadzie Związku Radzieckiego pracował jako dziennikarz w popularnym tygodniku „Czas Pik”, prowadził audycje autorskie w telewizjach RTR, Kanale Piątym, w radiowej stacji „Echo Sankt Petersburga”. Był autorem licznych artykułów w gazetach: „Wiedomosti”, „Kommersant”, „Vogue”, „Elle”, „Ekspert”, „Profil”. Miał 54 lata.
fontanka.ru/IAR/sk